Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć bramek dla gości. Korona Kielce wygrała z Elaną Toruń w Centralnej Lidze Juniorów [ZDJĘCIA]

Daniel Ludwiński
Korona Kielce umocniła się na prowadzeniu w Centralnej Lidze Juniorów. Lider tabeli wygrał w Toruniu z miejscową Elaną aż 5:0.
Korona Kielce umocniła się na prowadzeniu w Centralnej Lidze Juniorów. Lider tabeli wygrał w Toruniu z miejscową Elaną aż 5:0. Jacek Smarz
Korona Kielce umocniła się na prowadzeniu w Centralnej Lidze Juniorów. Lider tabeli wygrał w Toruniu z miejscową Elaną aż 5:0.

Na toruńskim boisku spotkały się drużyny, które w bieżącym sezonie CLJ radzą sobie diametralnie różnie. Miejscowa Elana to beniaminek rozgrywek, wciąż przede wszystkim zbierający doświadczenie z gry na poziomie, na którym jej zawodnicy występują dopiero od jesieni. Korona jest natomiast liderem tabeli i coraz pewniej zmierza po mistrzostwo Polski w tej kategorii wiekowej.

Mimo to mecz zapowiadał się jednak dość ciekawie, gdyż w rundzie jesiennej Elana zaskoczyła Koronę i zremisowała na wyjeździe 1:1, będąc do 87. minuty na prowadzeniu. W Toruniu zespół z Kielc miał jednak zdecydowanie więcej do powiedzenia i dość szybko rozwiał nadzieje gospodarzy.

Pierwsza bramka dla Korony padła w 17. minucie za sprawą Dawida Lisowskiego. Wkrótce później wynik podwyższył Artur Piróg i faworyci zaczęli kontrolować przebieg gry. Czas pokazał, że ostatecznie Korona zwyciężyła aż 5:0, zdobywając dwa ostatnie gole w końcówce spotkania. Elana miała swoją najlepszą szansę przegrywając 0:3, gdy strzał z dystansu został jednak obroniony przez bramkarza Jakuba Dutkę, który wybił piłkę poza boisko.

- Przez cały mecz trzymaliśmy wynik - powiedział po spotkaniu Mateusz Bartosiak, kapitan Korony. - Spotkanie było pod naszą kontrolą. Nie popełnialiśmy błędów w obronie. Jako drużyna zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, indywidualnie też. Wykorzystaliśmy praktycznie wszystkie sytuacje na strzelenie bramki i dzięki temu wygraliśmy 5:0. Jesienią rzeczywiście przegrywaliśmy z Elaną 0:1, ale w końcówce doprowadziliśmy do remisu. Teraz odrobiliśmy straty z tamtego meczu - powiedział Bartosiak.

Zobacz wideo z tego spotkania:

W zgoła odmiennych nastrojach byli po meczu młodzi torunianie, którzy już po raz drugi tej wiosny musieli przełknąć gorycz porażki 0:5. - Chcieliśmy podejść do tego meczu tak samo profesjonalnie, jak do każdego - komentował Hubert Chojnacki, kapitan juniorów starszych Elany. - W poprzedniej rundzie wywalczyliśmy z Koroną remis i to na wyjeździe. Wiedzieliśmy, że teraz też mamy szansę powalczyć o jak najlepszy wynik, może nawet o wygraną. Mamy jednak teraz naprawdę bardzo ciężki okres. Nic nam nie wychodzi. Popełniamy te same błędy na początku meczów i nic nie układa się tak, jak byśmy chcieli. Dominowaliśmy nad Koroną, mieliśmy dobre sytuacje, ale znowu straciliśmy proste bramki. Jak już rywale strzelili, to te bramki ustawiły mecz. Musieliśmy się otworzyć i było jeszcze ciężej - powiedział Chojnacki.

Po wygranej w Toruniu Korona ma coraz lepszą sytuację i już 8 punktów przewagi nad drugim Śląskiem Wrocław, mając dodatkowo jeden mecz zaległy. Mimo to trener Marek Mierza od dawna powtarza swoim zawodnikom, że nie mogą jeszcze spoczywać na laurach. Sami piłkarze również unikają jasnych opinii na temat swojej korzystnej sytuacji. - Na razie nie myślimy o pierwszym miejscu w tabeli i mistrzostwie. Czekamy na następne mecze. Chcemy się do nich jak najlepiej przygotować. Musimy być odpowiednio skoncentrowani, żeby utrzymać prowadzenie - zaznaczył Mateusz Bartosiak.

Elana broni się natomiast przed spadkiem, ale będzie jej trudno o utrzymanie, gdyż do bezpiecznej lokaty traci już 13 punktów. - Trzeba się z tego podnieść, bo to jest teraz najważniejsze - powiedział Hubert Chojnacki. - Nie wiem jednak, co ma nam pomóc. Chyba tylko pozostaje trzymać głowę do góry i grać dalej, walcząc o jak najlepszy wynik do samego końca. Pozostało nam jeszcze dziewięć meczów. Nie możemy się poddawać i odpuszczać. Musimy pokazać, że nie zasługujemy na tyle porażek, ile ponieśliśmy do tej pory. Mam nadzieję, że z Escolą będzie lepiej i tym razem mecz zakończy się korzystnie dla nas - powiedział Chojnacki.

Wspomniana Escola Varsovia Warszawa to najbliższy przeciwnik torunian. Zaległe spotkanie odbędzie się już 10 kwietnia. Korona zagra cztery dni później w Bełchatowie.

Elana Toruń - Korona Kielce 0:5 (0:2)
0:1 Lisowski (17), 0:2 Piróg (20), 0:3 Piróg (50), 0:4 Szelągowski (84), Szelągowski 0:5 (89)

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

**Wszystko o

Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pięć bramek dla gości. Korona Kielce wygrała z Elaną Toruń w Centralnej Lidze Juniorów [ZDJĘCIA] - Nowości Dziennik Toruński