Pływalnia Piąta Fala została otwarta w listopadzie ub. roku. Mieszkańcy jednak nie nacieszyli się nią długo. Kilka miesięcy temu z uwagi na pandemię wyłączone z użytkowania zostały wszystkie baseny. Ten przy V LO miał zostać uruchomiony w drugiej połowie wakacji. Jak zauważa nasz Czytelnik, po kilku dniach okazało się, że niecka znów jest do naprawy i z tego powodu basen zamknięto po raz kolejny.
Ponad 600 tysięcy kar
Za opóźnienia w budowie i usterki miasto naliczyło wykonawcy (Mostostal Warszawa – przyp. aut.) karę w wysokości 9 mln zł.
O obecną sytuację związaną z funkcjonowaniem Piątej Fali zapytaliśmy w bydgoskim ratuszu. Jak poinformowała nas Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy, po wezwaniach miasta trwają gwarancyjne naprawy niecki rekreacyjnej. Wykonawca zadeklarował zakończenie prac do połowy października.
To może cię zainteresować
W najbliższych dniach odbędzie się spotkanie przedstawicieli miasta z wykonawcą naprawy na temat możliwości udostępnienia dużego basenu szkole i klientom zewnętrznym przy jednoczesnym prowadzeniu prac – zapowiada Marta Stachowiak
Jak dodaje, aktualnie kara dla firmy Mostostal Warszawa, po weryfikacji dokumentów, wynosi około 634 tys. zł.
- Aby uniknąć długotrwałego postępowania sądowego zdecydowaliśmy na udział mediatora sądowego w rozmowach z firmą Mostostal – dodaje rzeczniczka prezydenta miasta.
Problemy z Piątą Falą to jednak nie wszystko. Nasz Czytelnik zwraca uwagę na zamieszkanie związane z godzinami otwarcia jednej z pływalni w Bydgoszczy.
- Jednego dnia mnóstwo ludzi czekało przed Perłą, bo zmieniły się godziny. Dziś trudno się dowiedzieć, kiedy można z niego skorzystać – skarży się bydgoszczanin.
Kwarantanna domowa. Sprawdź, czego nie wolno robić!
Z pytaniem o zmiany dotyczące godzin otwarcia, cen za wejście i funkcjonowanie basenów w Bydgoszczy po zmianie administratora zwróciliśmy się do Adama Soroki, dyrektora BCS. Ten przyznaje, że początkowo faktycznie miały miejsce problemy z godzinami otwarcia, co mogło powodować pewne niedogodności dla mieszkańców. Było to związane z ustalaniem godzin pracy po okresie wakacyjnym, a także z przywróceniem zajęć dla uczniów korzystających z basenów w ramach zajęć szkolnych. Nasz rozmówca zapewnia jednocześnie, że dziś wszystko funkcjonuje jak należy, a wszelkie informacje dotyczące m.in. godzin otwarcia obiektów i ceny wejść komercyjnych dostępne są na stronie internetowej Bydgoskiego Centrum Sportu oraz na profilu BCS na Facebooku. Dodatkowo, pod koniec września ruszy serwis internetowy, w którym pojawią się wszystkie informacje o każdym z basenów, w tym cenniki.
Wszystko w rękach jednego zarządcy
Bydgoskie Centrum Sportu jest zarządcą dziewięciu miejskich pływalni w Bydgoszczy od 1 września. Wcześniej rolę tę pełniły placówki oświatowe. Skąd decyzja o zmianie administratora?
- 1 stycznia br. miał miejsce I etap przejęcia części miejskich obiektów sportowych – było ich około 20. W naszych rękach są nie tylko stadiony, ale też boiska, korty tenisowe, przystanie, a od niedawna, w ramach II etapu, pływalnie – opowiada Adam Soroko.
Najważniejszą korzyścią takiego działania jest, że dzięki temu zarządzanie nie jest rozproszone. Jako jeden podmiot możemy zapewnić większą spójność choćby w zarządzaniu remontami czy zapewnianiem ratowników – podkreśla Adam Soroko.
to może cię zainteresować
Przypominamy, że na bydgoskich basenach obowiązuje reżim sanitarny. Udostępniona jest tylko niecka główna. Pozostałe elementy i atrakcje, jak brodziki, zjeżdżalnie, sauny, jacuzzi są – zgodnie z zaleceniami sanepidu – zamknięte. Nie wiadomo, jak długo to potrwa.
