Chuligani z Aleksandrowa Kujawskiego
nie mogli się pogodzić ze zwycięstwem piłkarzy inowrocławskiej
Goplanii z tamtejszymi Orlętami. W rękach niektórych miejscowych
pojawiły się więc niebezpieczne przedmioty.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 197891" >
W pobliżu boksu, w którym siedzieli
trenerzy i rezerwowi biało-niebieskich wybuchała petarda. Ktoś
rzucił też butelką.
- Mają tam strasznych chuliganów,
którzy nie mogli się pogodzić z porażką swojego zespołu. My
graliśmy spokojnie i absolutnie nie prowokowaliśmy – zapewnia
prezes Goplanii, Andrzej Prabucki.
Policja autokar inowrocławian
eskortowała aż do Zakrzewa w obawie przed jeszcze jakimś atakiem
chuliganów. - Mecz oglądał obserwator. Na pewno będzie kara –
ocenia Andrzej Prabucki.
Goplania wygrała w Aleksandrowie
Kujawskim 2:1 po samobójczej bramce zdobytej w końcówce meczu.
Klub z Inowrocławia przerwał passę 4 zwycięstw z rzędu Orląt w
lidze okręgowej.