PO zapowiada zniesienie ustawy kominowej, blokującej podwyżki w samorządach i spółkach z udziałem skarbu państwa.
- Założenie jest proste - urealnić i uwolnić płace - mówi poseł Paweł Olszewski. - Nie może być tak, że prezydent Warszawy zarabia mniej niż wójt. Sytuacja gospodarcza wymusza zmiany. W samorządzie nie ma rąk do pracy. Dobry pracownik nie przyjdzie tam, by zarabiać jedną trzecią sumy, którą oferuje mu prywatny biznes. - Jeżeli ustawa nie obejmie urzędów wojewódzkich, to będzie tak, jak żartowaliśmy sobie ostatnio na spotkaniu wojewodów, że zostaniemy w pracy sami - mówi Rafał Bruski, wojewoda kujawsko-pomorski. - Ludzie z GDDKiA, z którymi współpracujemy, zarabiają przynajmniej o 150 procent więcej, a wykonują podobną pracę. Najtrudniej o specjalistów od wywłaszczeń, nieruchomości, dróg i budownictwa.
<!** reklama>Potwierdza to Kazimierz Krasowski, starosta bydgoski. - Płacimy lepiej niż urząd wojewódzki, ale i nam brakuje, na przykład, geodetów z uprawnieniami. Mam jednak określony budżet, jeśli nawet byłaby możliwość płacenia więcej, nie mógłbym tego zrobić, bo oznaczałoby to koniec planów inwestycyjnych - uważa starosta. Nie licząc kierownictwa, przeciętna pensja w urzędzie to około 2400 złotych brutto, czyli średnia wojewódzka.
- Po Bułgarii i Rumunii mamy najdłuższą, liczącą około 5 tysięcy, listę firm z udziałem skarbu państwa. Chcemy, by w rękach państwa pozostały te o znaczeniu strategicznym. Ich szefowie, właśnie dlatego, że mają być najlepsi, muszą dobrze zarabiać - uważa Tomasz Lenz, poseł PO. - Najważniejsza zmiana dotyczy jednak przekazania kompetencji samorządom, czy to marszałkowi, czy gminom. Będą mogły je realizować, gdy pozyskają wartościowych ludzi do pracy. Dlatego ze zniesienia ustawy kominowej ucieszą się także szeregowi urzędnicy. Jeśli bowiem będą wyróżniali się w pracy, ich pracodawca będzie miał większą możliwość odpowiedniego ich wynagradzania. - Nie można ukrywać, że „rozjeżdżanie” się zarobków w samorządzie i prywatnych spółkach jest sporym problemem - mówi Tomasz Latos, poseł PiS. - Pomysł wart jest dyskusji.
