Ze srebrnym medalem wrócili polscy żeglarze z mistrzostw świata w klasie „Splash”, które odbyły się w Splicie.
<!** Image 2 align=right alt="Image 59550" sub="Bartosz Chroł (pierwszy z prawej) oraz Aleksander Arian (drugi z prawej) na Morzu Adriatyckim rywalizowali z najlepszymi na świecie w klasie „Splash”. /Fot. Archiwum">Na drugim stopniu podium stanął rzeszowianin Aleksander Arian. Nieźle spisał się także Bartosz Chroł ze Zjednoczonych Bydgoszcz, który w stawce 118 reprezentantów kilkunastu państw zajął 44 pozycję.
Wynik bydgoszczanina i pozostałych żeglarzy byłby zapewne o wiele lepszy, gdyby nie bałagan organizacyjny, który spowodował, że nasza ekipa - w tym także Chroł - spóźniła się na pierwszy wyścig. W efekcie sędziowie Polaków zdyskwalifikowali. Tych punktów potem zabrakło w końcowej klasyfikacji.Ze startu naszych reprezentantów w sumie zadowolony był trener Waldemar Skarżyński, prezydent Polskiego Stowarzyszenia Klasy Splash/Flash i jednocześnie prezes Zjednoczonych.
- Być może w przyszłym roku mistrzostwa świata w klasie „Splash” odbędą się w Pucku - powiedział „Expressowi”.