Peaky Blinders to serial gangsterski, którego akcja toczy się wśród podejrzanych dzielnic Birmingham tuż po I wojnie światowej. Produkcja zdobyła miliony fanów na całym świecie, którzy z niecierpliwością czekali na kolejne odcinki przygód Toma Shelbyego i jego rodzinnego gangu.
10 czerwca br. na Netfliksie pojawi się szósty i ostatni sezon serialu.[/b] Fani z jednej strony odliczają już dni, ale z drugiej są poruszeni końcem ulubionego tytułu. Jak zdradził Steven Knight, cokolwiek wydarzy się w 6. sezonie – nie będzie to koniec. Będzie to jedynie koniec początku. Mężczyzna zapowiedział już, że ma zamiar nakręcić pełnometrażowy film o uniwersum Peaky Blinders.
- Zrobimy film – film pełnometrażowy – który popchnie ten świat do przodu, a kiedy nasz świat przeniesie się do czasów II wojny światowej, zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi. Teraz jest taki moment, że świat – świat "Peaky" – ma tyle energii, tylu zwolenników i tak ogromną liczbę fanów, że myślimy: no cóż, po prostu idźmy dalej. Robimy to
– relacjonował mężczyzna w rozmowie z serwisem Digital Spy. Nie jest wykluczone, że oprócz filmów powstaną także serialowe spin-offy. Póki co jednak, twórcy Peaky Blinders nie zdradzają zbyt wielu szczegółów. Pozostało z nadzieją czekać na 6. sezon, który zapowiada się ekscytująco.
Choć to koniec serialu, warto przypomnieć sobie, za co pokochaliśmy Peaky Blinders! Zobacz w galerii, za co pokochaliśmy "Peaky Blinders".
"Pokonani". Krew, naziści i miłość. Serial twórców "Mostu na...
