Paweł Fajdek nie ma najlepszych wspomnień z ostatniej mistrzowskiej imprezy, czyli igrzysk olimpijskich w Rio, gdzie nie przeszedł eliminacji.
Tym razem Fajdek wygrał eliminacje w pierwszej grupie A. W drugiej próbie rzucił na odległość 76,82 (w pierwszej próbie tylko 71.43). Odległość kwalifikacyjna wynosiła 75,50.
Zapytany przez reportera Eurosport o warunki pogodowe odpowiedział:
- Deszcz nie przeszkadzał, ale jest trochę zimno. A co do rzutów, to kwalifikacje są zawsze trudne, nawet trudniejsze od rywalizacji w finale.
Wojciech Nowicki startował w drugiej grupie B. I już w pierwszej próbie zapewnił sobie awans do finału, uzyskując odległość lepszą od Fajdka - 76,85.
Finał rzutu młotem mężczyzn w piątek wieczorem.
POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
- SPORTOWY PRZEGLD INTERNETU