https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paskudny piątek Huberta Hurkacza. Dwie porażki pod rząd na turnieju ATP w Astanie

Mateusz Ptaszyński
Marcin Cholewiński
Polska para Hubert Hurkacz-Jan Zieliński przegrała z francuskim duetem Adrian Mannarino-Fabrice Martin wynikiem 6:2, 2:6, 5-10 w półfinale turnieju deblowego ATP w Astanie.

Świetny początek Polaków

Polacy znakomicie rozpoczęli mecz i szybko przełamali Francuzów. Zaledwie 21 minut zajęło Hurkaczowi z Zielińskim zgarnięcie pierwszego seta. Mimo iż statystyki tej partii były wyrównane, to wynik nie poozostawiał wątpliwości, kto dominował na korcie.

W drugim secie Mannarino i Martin złapali wiatr w żagle. Nasi zawodnicy popełniali rażące błędy i szybko oddali pole rywalom. Być może wpływ na obniżkę lotów miało zmęczenie Hurkacza, który praktycznie przystąpił do meczu po przegranym pojedynku ze Stefanosem Tsitipasem. Po kilku zmarnowanych piłkach w grę polskiej pary wkratło się zniechęcenie i Francuzi zakończyli drugą część meczu tym samym wynikiem jak Hubert z Jankiem pierwszego seta.

Zadecydował super tie-break

O awansie do finału zadecydował super tie-break, w którym niżej notowani Adrian i Fabrice gładko uporali się z Biało-Czerwonymi, właściwie kontrolując wymianę od pierwszej do ostatniej piłki.

Dwie szanse Hurkacza na półfinał w singlu i finał w deblu zaprzepaszczone w niespełna trzy godziny. Najlepszy polski tenisista o swoim czarnym piątku w Astanie z pewnością będzie chciał jak najszybciej zapomnieć.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski