Jak kler zareagował na wyborczy sukces Janusza Palikota? W Czernikowie duszpasterz agresywnie zaatakował jego wyborców, przy okazji obraził osoby homoseksualne. W Toruniu część księży wybrało metodę marchewki.
<!** Image 4 align=none alt="Image 181124" >
- 9 października na terenie naszej parafii 207 osób (240 w gminie) oddało głos na Ruch Palikota, czyli m.in. na homoseksualistę, antyklerykała, zmienioną tożsamość płci, wojujących z Kościołem. Nie wierzę w to, że te 207 osób to tylko ateiści i jehowici. Niestety, to są tak zwani katolicy. Uważam, że te osoby są jak wrzody na ciele, jakim jest parafia. Żeby uzdrowić ciało, wrzody trzeba usunąć - pisze ks. dr Piotr Siołkowski, proboszcz parafii pw. św. Bartłomieja w Czernikowie, w parafialnym biuletynie z 30 października br. Przeczytać go można w przykościelnej gablocie lub na stronie internetowej Urzędu Gminy Czernikowo (tak!). Proboszcz ujawnia prawdę o Ruchu.
<!** reklama>
- Już wiemy, jakie to ugrupowanie, na które ci pseudokatolicy oddali głos: usunąć krzyż z Sejmu, wyrzucić religię ze szkoły, pozwolić na związki „pedalskie” (homoseksualiści i lesbijki), opodatkować tacę niedzielną - wylicza. Wzywa do rachunku sumienia.
Będzie po nazwisku
Z relacji grupy przerażonych tym parafian wiemy, że już z ambony proboszcz zapowiedział, że dojdzie imiennie, kto głosował niewłaściwie i zamknie przed „wrzodami” drogę do sakramentów świętych (chrzciny, śluby etc.).
Maciej Wydrzyński, poseł Ruchu Palikota z Torunia, jest pod wrażeniem odezwy.
- Cieszę się, że w Czernikowie jest aż 240 normalnych osób. Taka agresja duchownego świadczy o tym, ze Kościół katolicki po prostu się nas boi. Tymczasem, przypominam: my nie walczymy z Panem Bogiem czy religią. Chcemy tylko, by Kościół przestał pełnić rolę decyzyjną w polityce - podkreśla.
Przy okazji dziękując ks. Siołkowskiemu. - Za to, że pracuje na nasze 30-procentowe poparcie za cztery lata - mówi .
Z biuletynem zapoznał się też Przemek Szczepłocki, prawnik, przewodniczący „Pracowni Różnorodności”. To stowarzyszenie działające na rzecz osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych.
- Nie jest prawdą, że Ruch Palikota chce „pozwolić w Polsce na związki „pedalskie” - tłumaczy. Związki jednopłciowe, czyli związki osób biseksualnych i homoseksualnych (a nie tylko gejów i lesbijek) nie są zakazane. O „pozwoleniu” na nie nie ma mowy, bo one istnieją i wszystkie partie w Sejmie mają tego świadomość. Ruch Palikota jest natomiast jedną z partii, która mówi o potrzebie prawnego uregulowania tych związków, w tym przyznania praw oraz obciążenia ich obowiązkami.
Dodaje, że bardzo niepokoi go używanie obraźliwych słów przez proboszcza.
- Naruszają godność osób homoseksualnych, mogą być uznane za przejaw homofobicznej mowy nienawiści (przypominam wyroki w sprawie Ryszarda Giersza z Wolina, o którym sąsiadka mówiła „pedał”) oraz - jeśli się nie mylę - są naruszeniem Katechizmu Kościoła Katolickiego, zgodnie z którym osoby homoseksualne należy traktować z szacunkiem.
Ksiądz pokazuje drogę
Rozliczanie parafian głosujących na Ruch Palikota to nie wyjątek w duszpasterskiej drodze księdza z Czernikowa. Regularnie wskazuje on właściwy kierunek polityczny.
W biuletynie parafialnym z niedzieli 9 października (dzień wyborów parlamentarnych i ciszy wyborczej) ks. Piotr Siołkowski sporo miejsca poświęcił wyborom. - Jako ksiądz nie mogę wskazywać żadnej partii czy osoby, ale jako obywatel - zachęcam wszystkich dorosłych Polaków i moich parafian do głosowania. Po 4 latach minionych rządów nie chcę już afer hazardowych, wyprzedaży polskiego majątku w obce ręce, niszczenia krzyża przed pałacem prezydenckim i przyzwolenia obecnych władz na darcie Pisma Świętego przez satanistę, czy też prześladowania kibiców tylko za to, że są kibicami - napisał. - Marzy mi się solidarna, prawa i sprawiedliwa Polska i na taką będę głosował.
Pytaniem otwartym pozostaje, czy proboszcz agitował podczas ciszy wyborczej. Treść cotygodniowych biuletynów czernikowskiej parafii (publikowana na stronie UG Czernikowo wraz z ogłoszeniami duszpasterskimi) często zahacza o politykę i bieżące wydarzenia.
W wydaniu z 2 października proboszcz meldował: - W ubiegłą niedzielę zostało złożonych 426 podpisów pod sprzeciwem dotyczącym występów satanisty w telewizji publicznej. Bóg zapłać!
Chodziło o Nergala, czyli Adama Darskiego, jurora w programie „The Voice of Poland”. Nie wie- my, na ile 426 głosy pomogły, ale Nergal stracił szansę na bycie jurorem w drugiej edycji pro- gramu.