Papież Franciszek w środę podczas audiencji generalnej transmitowanej z biblioteki Pałacu Apostolskiego wypowiedział się na temat raportu w sprawie byłego kardynała Theodore'a McCarricka.
- Ponawiam moją bliskość z ofiarami wszelkich nadużyć i zaangażowanie Kościoła, by wykorzenić to zło - oświadczył pod koniec audiencji Franciszek, na którego zlecenie powstał dany raport.
Raport sporządzony przez Sekretariat Stanu obejmuje zarówno analizę wiedzy Stolicy Apostolskiej o czynach Theodore’a McCarricka, jak i prześledzenie procesu decyzyjnego Watykanu. Dokument liczy 460 stron. Są w nim zeznania 90 świadków oraz ofiar, które opowiedziały o wymuszonych przez duchownego intymnych kontaktach. W raporcie pojawiły się także listy oraz transkrypcje z kościelnych archiwów.
Z analizy wynika, że pomimo posiadanej wiedzy o zachowaniu Theodora McCarricka, Watykan pozwolił na objęcie przez niego urzędu arcybiskupa oraz kardynała. Przez lata należał do jednych z najbardziej wpływowych hierarchów Kościoła katolickiego w USA. W tym, w latach W 2000-2006 sprawował urząd metropolity Waszyngtonu.
Obecnie, 90-letni Theodore McCarrick twierdzi, że nie pamięta, by molestował dzieci, a także nie wypowiada się sprawie nadużyć seksualnych wobec młodych seminarzystów. Jednak został on usunięty ze struktur Kościoła katolickiego w lutym 2019 r., a wcześniej zrzekł się funkcji kardynalskiej.
O raporcie wypowiedział się także obecny metropolita Waszyngtonu arcybiskup Wilton Gregory, który stwierdził, że jest to „ważny, trudny i potrzebny dokument”.
