Pan Janek bojkotuje...

„Ta reprezentacja to hańba. Powołania na Euro 2012 Piszczka oraz Francuzów i Niemców to policzek dla 40-milionowego narodu”.

Tak w rozmowie z Przemysławem Langierem z Onet Sport Jan Tomaszewski skomentował decyzje trenera Franciszka Smudy.

Jak się Panu podoba nasza kadra na Euro?

Dla mnie jest to kadra hańby 40-milionowego narodu.

Bardzo ostro...

Bo skończyły się już żarty. Do tej pory rozgrywaliśmy jakieś mecze towarzyskie i tak naprawdę mało istotne było, kto tam grał. Teraz, na wielkim turnieju, decyzją panów Laty i Smudy, w reprezentacji znalazł się skazany przez sąd za korupcję Łukasz Piszczek. Wszelkie przepisy, statut FIFA, głoszą, że powinien zostać zdyskwalifikowany, a stało się inaczej. Bez żadnej kary zagra sobie na Euro...

Tylko to nazwisko Panu nie pasuje?

Nie, jest ich więcej w tej drużynie, bo nie chcę tego nazywać reprezentacją Polski. Chodzi mi o tych Niemców i Francuzów, którzy byli za słabi na reprezentowanie swoich krajów. W tym miejscu chciałbym do nich zaapelować - zrezygnujcie z gry w naszej kadrze, jeszcze nie jest za późno. Wasza obecność przyniesie więcej szkody, niż pożytku. Zagraniczne media już się o tym rozpisują. Dla Polaków, 40-milionowego narodu, to olbrzymi policzek. Dlatego chciałbym, by ta czwórka z Francji i Niemiec (Boenisch, Polanski, Perquis, Obraniak - przyp. red.) zrezygnowała z Euro.

<!** reklama>Wiemy, kogo Pan nie chce. A kogo w tej kadrze brakuje?

Młodych, polskich chłopców. Takich jak choćby Żyro i Borysiuk. Im zabrano miejsce.

Pan apeluje, by piłkarze z Niemiec i Francji zrezygnowali z udziału w Euro, ale dobrze wiemy, że tak się nie stanie. Jaki wynik Franciszek Smuda uzyska z nimi i z resztą reprezentacji na Euro?

Kompletnie mnie to nie interesuje. Przynajmniej dopóki wskazani przeze mnie zawodnicy nie zrezygnują z gry w kadrze. Dopóki to się nie stanie, dla mnie to będzie „drużyna Smudy i Laty”, a nie reprezentacja Polski. Poza tym ostatnio oburzyło mnie jeszcze coś innego. Smuda na łamach niemieckiej prasy chełpił się swoim niemieckim obywatelstwem. Oczywiście nie jest to przestępstwo, ale jest to poniżenie obywateli polskich.

Wybiera się Pan w ogóle na jakiś mecz na Euro 2012?

Nie mam zamiaru. Złożyłem odpowiednie dokumenty w prokuraturze i NIK, dowodzące, że stadiony na Euro zostały wybudowane za drogo. Dopóki ta sprawa się nie wyjaśni, moja noga nie pojawi się na żadnym z tych stadionów.

Czy bojkotuje Pan mistrzostwa Europy?

Nie, mecze będę oglądał w telewizji. Wszystkie z wyjątkiem tych, które rozgrywać będzie drużyna Smudy i Laty.

W środę wybrano także hit na Euro. Podoba się panu?

Jestem dumny z naszych internautów, którzy w ten sposób kapitalnie zemścili się na PZPN. Wiemy, że w tej instytucji, głównie dzięki panom Lacie i Smudzie, od lat panuje niezły folklor. Ta piosenka („Koko Euro spoko” - dop. red.) pasuje do tego jak ulał.