Mieszkańcy Bydgoszczy i województwa kujawsko-pomorskiego na wykonanie operacji wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego czekają nawet 9 lat. Dlatego też, poseł Jan Szopiński (Klub Parlamentarny Lewicy) złożył interpelację, pytając ministra zdrowia o to, co można zrobić, by skrócić kolejki m.in. w bydgoskich szpitalach uniwersyteckich.
- Kolejka na zabiegi wszczepienia endoprotezy biodra zgodnie z internetowym informatorem wynosi odpowiednio 5 lat a w drugim – 7 lat, uprzejmie informuję: wskazane czasy oczekiwania dotyczą pacjentów zakwalifikowanych jako przypadki stabilne i należą do najdłuższych w województwie kujawsko-pomorskim. Na terenie tego województwa działają świadczeniodawcy, u których pacjenci mogą uzyskać świadczenie w znacznie krótszym terminie – sześciu świadczeniodawców deklaruje możliwość udzielenia świadczenia w czasie nieprzekraczającym rok(…) - odpowiedział Janusz Cieszyński, podsekretarz stanu w ministerstwie zdrowia i tłumaczył, że na czas oczekiwania wpływa „renoma konkretnego świadczeniodawcy”.
- Wysoka jakość świadczeń łączona z ośrodkami akademickimi powoduje, że większość pacjentów wybiera te szpitale, mimo, że czas oczekiwania na uzyskanie procedury jest dłuższy niż u innych świadczeniodawców działających na terenie województwa kujawsko-pomorskiego – uzasadniał podsekretarz stanu Janusz Cieszyński i poinformował posła o tym, że bydgoskie szpitale otrzymały w 2019 r. więcej pieniędzy na realizację tego zadania co pozwoliło na wykonanie większej liczby zabiegów.
Poseł Lewicy nie jest zadowolony z odpowiedzi
- Nie pytałem o kolejki tylko o to, jak można je skrócić – mówi poseł Jan Szopiński. - Dyrektor żnińskiego szpitala, powiedział mi, że pacjenci czekają 5 lat na wykonanie zabiegu więc nie do końca jest tak, jak twierdzi ministerstwo. Zatem czas oczekiwania nie zależy tylko od renomy. Będę dalej interpelował w tej sprawie.
