„Jestem teraz w domu i wracam do zdrowia. Zdecydowanie czuję miłość i wsparcie wszystkich moich fanów i przesyłam wszystkim wielkie podziękowania za ich myśli, modlitwy i życzenia podczas mojego powrotu do zdrowia” – napisała legenda heavy metalu na Twitterze.
Rodzina muzyka nie poinformowała, o jaki zabieg chodziło, jednak Sharon w poniedziałek przyznała, że „operacja zadecyduje o reszcie jego życia”. Z kolei w środę napisała na Twitterze, że Ozzy „czuje się dobrze”.
Gwiazdor rocka przejdzie teraz „długą rekonwalescencję”, prawdopodobnie z całodobową opieką pielęgniarską.
Jak przypuszczają media, problemy z plecami Ozzy'ego mogą wynikać z wypadku, któremu piosenkarz uległ w 2003 r. podczas jazdy na quadzie. Miał wówczas przejść pilną operację z powodu „złamanego obojczyka, ośmiu złamanych żeber, które ściskały kluczowe naczynia krwionośne i uszkodzonych kręgów w szyi”.
- Po prostu czekam na kolejną operację szyi – powiedział w maju magazynowi Classic Rock. - Obecnie mam problemy z prawidłowym chodzeniem. Każdego ranka mam fizjoterapię. Czuję się trochę lepiej, ale wcale nie tak bardzo, jak bym chciał, aby wrócić na drogę – dodał.
U Ozzy’ego zdiagnozowano także chorobę Parkinsona, zaburzenie neurodegeneracyjne, które może powodować drżenie i problemy z równowagą, a także spowolnienie ruchu.
