- W sprawie Przystanku Woodstock policja już w ubiegłym roku negatywnie zaopiniowała całe przedsięwzięcie. W tym roku opinia też będzie negatywna. Sam organizator, bardzo wyraźnie związany z totalną opozycją, tkwi w przeświadczeniu, że wszystko będzie fajnie, „róbta co chceta” - twierdził Mariusz Błaszczak odnosząc się do możliwego ataku terrorystycznego podczas imprezy odbywającej się w Kostrzynie nad Odrą.
Zobacz więcej: Mariusz Błaszczak: Przystanek Woodstock nie będzie miał pozytywnej opinii policji
Ministrowi odpowiedział Jerzy Owsiak. - 31 maja Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim wydała opinię dotyczącą tegorocznego Festiwalu. Nie jest ona – jak Pan mówi negatywna – jest ona taka sama jak rok temu. Mówi ona o podejmowanych przygotowaniach i przewidywanych zagrożeniach - stwierdził w oświadczeniu "dyrygent" Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zaznaczył także, że policja ma zamiar zaangażować w utrzymanie porządku na festiwalu 1570 roku, za co podziękował.
Stwierdził też, że podjętych zostanie szereg kroków mających poprawić bezpieczeństwo uczestników Przystanku Woodstock. - Wytyczymy i ogrodzimy miejsca do zabawy przed scenami, wszyscy uczestnicy zabawy będą mieli zakaz wnoszenia napojów i plecaków w ten sektor. Zwiększymy także kontrole przy wszystkich drogach i traktach dojazdowych na festiwal. Wytyczone są nowe, dalekie od miejsca zabawy, miejsca parkingowe dla samochodów - wyliczał.
Jerzy Owsiak odniósł się również do zeszłorocznych Światowych Dni Młodzieży i pogratulował służbom zaangażowania w ich zabezpieczeniu. Jednocześnie podkreślił, że w przeciwieństwie do Przystanku Woodstock, ŚDM nie miały statusu imprezy o podwyższonym ryzyku, chociaż były "bardzo otwarte i wędrujące”.
Na koniec Jerzy Owsiak zaprosił na przystanek Woodstock ministra Błaszczaka, aby ten mógł się sam przekonać jak 5000 osób związanych z organizacją dba o bezpieczny przebieg imprezy.
Zobacz całą odpowiedź Jerzego Owsiaka: