
Oto największe gwiazdy Orlen Copernicus Cup 2022 w Toruniu [top 10]
We wtorek 22 lutego Orlen Copernicus Cup. W Arenie Toruń zobaczymy plejadę lekkoatletycznych gwiazd, mnóstwo medalistów igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, a także kandydatów do bicia najlepszych wyników w dziejach królowej sportu. Na kogo zwrócić uwagę? Oto dziesięć największych gwiazd Orlen Copernicus Cup 2022 >>>
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Elaine Thompson-Herah, 60 m
Pięć złotych medali olimpijskich na 100 i 200 m - to wystarczy za cały komentarz. Największa gwiazda, jaka kiedykolwiek wystartowała w Orlen Copernicus Cup. Jamajka w Toruniu sprawdzi swoją formę i jak sama przyznaje, m.in. od tego startu zależy, czy zdecyduje się na udział w halowych mistrzostwach świata.
- Traktuję sprint w hali jako element przygotowań do sezonu letniego. Jestem jednak podekscytowana, że pierwszy raz w życiu jestem w Polsce. Oczekiwania? Mam nadzieję, że uda mi się pobiec w czasie poniżej siedmiu sekund - mówi Jamajka.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Justyna Święty-Ersetic, 400 m
W tym sezonie co prawda najszybciej na 400 m biegają w Polsce Anna Kiełbasińska i Natalia Kaczmarek, ale to urocza Justyna wciąż jest największym symbolem Aniołków Matusińskiego. W Toruniu biła już rekord Polski na 400 m. To dwukrotna medalistka IO w Pekinie, wicemistrzyni świata w hali i na otwartym stadionie, żeby wymienić tylko jej najważniejsze osiągnięcia.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Selemon Barega, 3000 m
Kolejny z szeregu medalistów olimpijskich, których zobaczymy w Toruniu. 22-letni Etiopczyk dość niespodziewanie sięgnął po złoto na 10000 m w Tokio, wcześniej był jeszcze wicemistrzem świata na 5000 m. W Orlen Copernicus Cup chce pobić rekord świata. Rok temu w Toruniu ustanowił swój rekord życiowy (3:32.97), a do pobicia jest wynik Samuela Tefery sprzed dwóch lat (3:31.04).
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.