Oszustwo metodą na policjanta w Bydgoszczy - złapany na gorącym uczynku. Wzorowa postawa 78-latki

W piątek (2 lutego) wieczorem do 78-letniej kobiety z Bydgoszczy zadzwonił mężczyzna, który podawał się za policjanta. Powiedział, że mąż jej wnuczki spowodował wypadek drogowy. Aby zapewnić mu ochronę prawną, kobieta miała dać pieniądze adwokatowi, który odbierze je pod blokiem. Sprawca nie miał szczęścia, bo seniorka nie była w domu sama.

Syn 78-latki, gdy usłyszał rozmowę, zorientował się, że to oszuści próbujący wyłudzić pieniądze. Kobieta zachowała zimną krew i kontynuowała dialog, a mężczyzna w tym czasie z drugiego telefonu kontaktował się z policjantami. Mundurowi po chwili byli na miejscu. Kiedy pojawili się w mieszkaniu, rozmowa telefoniczna z oszustem wciąż trwała. Kobieta utwierdziła dzwoniącego, że uwierzyła w jego opowieść.

Policjanci, którzy podejrzewali, że u kobiety pojawi się tzw. „podbierak”, przygotowali na niego zasadzkę, a ona przygotowała kopertę, do której włożyła pocięte gazety. Gdy pod budynkiem zjawił się oszust, bydgoszczanka przekazała mu reklamówkę z rzekomymi pieniędzy.

– Wtedy do akcji wkroczyli policjanci. Mężczyzna próbował uciekać, jednak na nic to się zdało. Policjanci zatrzymali go i przewieźli do komisariatu. Podczas przeszukania zabezpieczyli przy nim trzy telefony komórkowe i 4 karty SIM. W toku dalszych czynności okazało się, że nie po raz pierwszy 20-latek dopuścił się takiego przestępstwa – przekazuje mł. asp. Krzysztof Bratz z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Śledczy udowodnili mu udział w jeszcze czterech innych oszustwach metodą „na policjanta”, do których doszło w Grudziądzu, Lęborku, Potęgowie oraz Wrocławiu. Kryminalnym udało się ustalić jego wspólników. Przy współpracy z mundurowymi z Gdańska w jednym z hoteli na terenie tego miasta zatrzymano 23-letniego mężczyznę. Na miejscu zabezpieczono telefon, pięć kart SIM oraz gotówkę.

We wtorek (6 lutego) policjanci z Bydgoszczy założyli kajdanki 22-letniemu bydgoszczaninowi, który również usłyszał zarzuty. Decyzją sądu, wszyscy trzej mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Grozi im do 8 lat więzienia.