MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oszczędzaj! To się opłaca

JarosŁaw Jakubowski
Polacy mają w bankach szesnaście razy mniej pieniędzy niż Niemcy. Mimo że jesteśmy biedniejsi, możemy uczyć się od nich oszczędzania.

Polacy mają w bankach szesnaście razy mniej pieniędzy niż Niemcy. Mimo że jesteśmy biedniejsi, możemy uczyć się od nich oszczędzania.

Mamy na bankowych lokatach 106 miliardów euro. To tyle, ile mają Norwegowie. Gdy jednak podzielimy tę kwotę przez 38,5 miliona Polaków, okaże się, że nasze oszczędności są o wiele mniejsze niż w Norwegii i na przykład 16 razy mniejsze niż w Niemczech.

Najczęściej ciułamy pieniądze na lokatach terminowych, podczas gdy w Europie preferowane są konta oszczędnościowe, bardziej elastyczne. <!** reklama>

Mimo że daleko nam jeszcze do najbogatszych krajów, nie powinniśmy rezygnować z oszczędzania - przekonują eksperci. Tylko jak to zrobić, skoro wielu z nas ledwo wiąże koniec z końcem?

Polubić kartkę i długopis

Zacząć należy od przyjrzeniu się codziennym wydatkom. Bierzemy kartkę, długopis i spisujemy nasze dochody z okresu np. sześciu ostatnich miesięcy. Wyciągamy z nich średnią. Następnie spisujemy nasze wydatki stałe, takie jak kredyty, czynsz, ubezpieczenie samochodu. Obok sporządzamy listę czynników zmiennych. Do nich zaliczamy wydatki na jedzenie, ubrania, itp. - Są trzy możliwości. Najlepiej, gdyby po podliczeniu tych trzech rubryk została nam jakaś nadwyżka. Dochody i wydatki mogą się też zbilansować. Jeśli natomiast okazuje się, że jesteśmy pod kreską, powinien być to dla nas sygnał ostrzegawczy. Oznacza to konieczność racjonalizacji wydatków - mówi Szymon Sybilski, doradca finansowy z Open Finance.

Co kryje się pod hasłem „racjonalizacja wydatków”? - Przede wszystkim warto zacząć prowadzić zeszyt, w którym będziemy zapisywać nasze wydatki. Jeśli chodzi o zakupy, to na pewno oszczędniej będzie robić większe, raz na jakiś czas. Dzięki temu unikamy kupowania zbędnych rzeczy. Zwróćmy też uwagę na takie drobne rzeczy, jak dokręcanie kranów z wodą czy wyłączanie urządzeń elektrycznych, z których nie korzystamy - radzi Aleksandra Malinowska, prawniczka, która kilka lat temu postanowiła zracjonalizować swoje wydatki. - Moje oszczędności jakoś znacząco nie wzrosły, na pewno jednak kładę się spać spokojniejsza, bo już nie wpadam tak jak kiedyś w pętlę zadłużenia.

Kobiety potrafią gospodarować

To najgorsze, co może spotkać domowy budżet - łatanie go kolejnymi kredytami. - Kredyty gotówkowe są łatwo dostępne, ale za to wysoko oprocentowane. Łatwo popaść w pułapkę zadłużenia, biorąc kolejny kredyt na spłatę innego. Karty kredytowe są dobre, pod warunkiem, że korzystamy z nich z pewnym umiarem. Niestety, ludzie często wyczerpują debet nie licząc się z tym, że będą musieli go spłacić - mówi Szymon Sybilski.

Pokutuje opinia, że kobiety mają lekką rękę do zakupów, również tych średnio potrzebnych. Michał Włodarczyk, socjolog i ekonomista z Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, uważa, że to uproszczenie: - W naszym kręgu kulturowym to kobiety prowadzą gospodarstwa domowe i one przygotowują ich budżety. Ponieważ robią bieżące zakupy, są bardziej niż mężczyźni gospodarne.

Wielka pomoc w skali mikro

Jako znaczący przykład naukowiec podaje Pokojową Nagrodę Nobla dla Hindusa Muhammada Yunusa. Wymyślił on mikrokredyty dla ubogich mieszkańców, mające pomóc w uzyskaniu wolności ekonomicznej. - Mikrokredyty skierowane są głównie do kobiet. Dlaczego? Właśnie dlatego, że kobiety są zaradne i dają gwarancję, że krowa kupiona za te pieniądze będzie dalej zarabiała, że nie zostanie sprzedana - wyjaśnia Włodarczyk.

Jak żyć oszczędnie? Ograniczenie liczby drogich kredytów gotówkowych to pierwsza zasada. Kolejna sprawa to zapewnienie sobie żelaznej rezerwy finansowej. Teoria mówi, że najlepiej, gdy jest to sześciokrotność naszego miesięcznego wynagrodzenia. - W praktyce powinna być to suma, która pozwoli nam czuć się dobrze - wyjaśnia Szymon Sybilski.

Rezerwy finansowe to żadna fanaberia, ale zabezpieczenie na trudny czas. Może się na przykład zdarzyć, że stracimy pracę w czasie, gdy spłacamy kredyt hipoteczny.

- Pieniądze odłożone na czarną godzinę pozwolą zabezpieczyć spłatę kredytu do czasu znalezienia nowej pracy, a gdy nadal będzie trudno, będziemy mogli sprzedać mieszkanie i wyjść obronną ręką z opresji - radzi nasz rozmówca.

Pieniądze na czarną godzinę powinniśmy gromadzić na lokatach bankowych lub na rachunkach oszczędnościowych. Zapewniają one stałe oprocentowanie, a jednocześnie bieżący dostęp do tych środków. Nie zalecane są tu rozwiązania obarczone większym ryzykiem, takie jak fundusze inwestycyjne. W dłuższej perspektywie wprawdzie mogą przynieść większy zysk, ale istnieje ryzyko, że gdy będziemy potrzebować nagle pieniędzy, fundusz może ich akurat nie mieć.

Fakty

Ratunek dla biednych

  • Mikrokredyt - niskokwotowy kredyt, przeznaczony dla biednych ludzi (najczęściej bez zdolności kredytowej w zwykłych bankach), którym wystarczy niewiele pieniędzy, by rozwinąć jakikolwiek interes.
  • Z mikrokredytu korzystają przede wszystkim kobiety. Ocenia się, że w muzułmańskim Bangladeszu stanowią one aż 97 proc. wszystkich kredytobiorców. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest fakt, że kobiety częściej spłacają zaciągnięte kredyty niż mężczyźni.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera