
Szymon Żurkowski (za Grzegorza Krychowiaka)
Jeśli nie Piotrowski, to za Krychowiaka powinien wystąpić Żurkowski. To również zdolny piłkarz, który ma jeszcze więcej inklinacji ofensywnych. Nadrabia też doświadczeniem w kadrze. W czerwcowych spotkaniach podobał się nam za determinację w odbiorze. Pojedynki z Belgią i Holandią przypominały ostrą walkę wręcz. Chyba takiej ambicji brakuje kibicom w meczach polskiej kadry.

Karol Świderski (za Arkadiusza Milika)
Porażka z Holandią obnażyła słabość polskiego zespołu, jeśli chodzi o odciążanie Roberta Lewandowskiego. Nasz napastnik powinien mieć wsparcie, ale nie takie, jakie dał Arkadiusz Milik w drugiej połowie. Brak podań między nimi i unikanie starć z obrońcami nie przyniosły żadnej korzyści. Napastnikiem o innym profilu jest Świderski, który zawsze albo ma dobre sytuacje w meczu, albo zwraca na siebie uwagę. Mocno pracuje w pressingu, gra tyłem do bramki i ma świetne wejście do reprezentacji od kadencji Paulo Sousy.