Piłkarze Mariusza Modrackiego mieli przewagę optyczną, ale cały mecz musieli „gonić” wynik. W ostatnich pięciu minutach Wda stworzyła za to więcej sytuacji niż w całym spotkaniu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 98593" sub="W meczu nie brakowało efektownych pojedynków główkowych. Fot. Andrzej Pudrzyński">Mecz ułożył się dla gospodarzy najgorzej jak mógł. Już w 12 minucie po rzucie wolnym z wysokości pola karnego, do dośrodkowania najlepiej wyskoczył Łukasz Ruciński i głową pokonał bezradnego Banaszkiewicza.
W 43 minucie Kierski próbował dośrodkowywać, ale przewrócił się. Zdołał jeszcze posłać ekwilibrystycznego loba, który o centymetry minął poprzeczkę bramki gości.
Unia Solec Kujawski mądrze się broniła, ale Wda nie rezygnowała z walki o punkty. W 47 minucie kolejną okazję miał Damian Kierski, ale po jego strzale z 16 metrów piłka minęła słupek. W 55 minucie trener Unii Dariusz Porbes zdecydował się zmienić bramkarza, gdyż Bartosz Kliszewski miał już na koncie żółtą kartkę za opóźnianie gry i wyraźnie „prosił się” o kolejną. Tymczasem napór Wdy trwał, a czasu ubywało.
<!** reklama>Wreszcie w 76 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Piotr Żurek uradował publiczność, doprowadzając głową do wyrównania. Dosłownie kilka sekund później błysk geniuszu Sebastiana Mędlewskiego, dośrodkowanie do Mateusza Chachuły i stadion w Świeciu znów ogarnęła grobowa cisza. Wdę stać było jednak na kolejny zryw i na pięć minut przed końcem meczu ponownie do remisu doprowadził strzałem po ziemi Arkadiusz Woźniak.
<!** Image 3 align=right alt="Image 98593" sub="Bramkarz Wdy, Łukasz Banaszkiewicz, nie miał wiele do powiedzenia po strzale Łukasza Rucińskiego Fot. Andrzej Pudrzyński">Przez pięć ostatnich minut Wda stworzyła więcej okazji niż przez całe spotkanie. Piłka po uderzeniu Wojciecha Ernesta głową, zatrzymała się na słupku. Kilka sekund później Damian Sulowski trafił w poprzeczkę. Emocje zmieniały się jak w kalejdoskopie. W ostatniej akcji Robert Jasik poprzepychał się jeszcze z Tomaszem Antkowiakiem. Sędzia obydwu ukarał żółtymi kartkami, tyle tylko, że dla „Jana” było to pierwsze upomnienie, a Antkowiak musiał opuścić boisko. Zbyt późno to się jednak stało, by mogło jeszcze wpłynąć na końcowy rezultat, który, mimo wszystko, nie zadowoli pewnie ekipy Mariusza Modrackiego.
Skład wdy Świecie
Banaszkiewicz – Sulowski, Jasik, Żurek, Kierski (61’ Majka), Wenerski (61’ Olszewski), Szczygielski, Jaskulski (29’ Graczyk), Czerwiński, Woźniak, Ernest.