Artego przegrało dwa mecze we własnej hali i we Wrocławiu faworytem nie było. Na domiar złego, w naszej ekipie ponownie zabrakło Agnieszki Szott-Hejmej, która wciąż zmaga się z kontuzją kostki.
W sobotę nie było w bydgoskiej ekipie słabego ogniwa. To był klucz do sukcesu. Nasze panie miały lepiej od rywalek nastawione celowniki podczas rzutów z gry (53%-37%), wygrały walkę pod tablicami (36:28 w zbiórkach), zaliczyły więcej przechwytów (10:5) i miały mniej strat (11:14).
Punkty dla Artego: Stanković 20, Morrison 17, McBride 14, Międzik 8, Hornbuckle 8 oraz Radoćaj 7, Poboży 4, Kocaj i Kuczyńska.
W niedzielę o godz. 19.00 we Wrocławiu czwarty mecz (gra się do 3 zwycięstw). Jeżeli Artego wygra, to decydujące starcie w środę nad Brdą.
Przypomnijmy, że w półfinale poprzedniego sezonu Artego przegrywało ze Ślęzą 0-2 po dwóch meczach u siebie. Bydgoszczanki odrobiły jednak starty i awansowały do finału. Czyżby powtórka z rozrywki?
POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?