Rajd Dakar liczy łącznie czternaście etapów, uczestników czeka więc jeszcze intensywne sześć dni. Rywalizacja potrwa do niedzieli 15 stycznia. - Cieszymy się z dnia przerwy. Może uda nam się pojechać do hotelu i zaliczyć prysznic z ciepłą wodą – mówił po ósmym etapie członek Orlen Teamu Jakub Przygoński.
Marek i Eryk Goczałowie w czołówce klasyfikacji
Spośród biorących udział w zmaganiach Polaków najlepiej radzi sobie rodzina Goczałów, rywalizująca w klasie pojazdów SSV. Po ośmiu etapach na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej plasuje się Marek jadący z Maciejem Martonem, a o jedną lokatę niżej klasyfikowany jest jego syn Eryk (z Hiszpanem Oriolem Meną). Polacy mają niewielką stratę (odpowiednio 4,5 oraz niespełna 6 minut) do prowadzącej litewsko-hiszpańskiej załogi Rokas Baciuska i Oriol Vidal Montijano, ale tuż za ich plecami czają się inni, którzy czekają na okazję, aby wyprzedzić polskich kierowców.
Rywalizujący w tej samej klasie Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk zajmują obecnie 14. miejsce, ale ich strata do podium wynosi niemal cztery godziny, nie będą więc – jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego i zaskakującego – liczyć się w walce o czołowe lokaty.
W rywalizacji samochodowej świetnie w ósmym, ostatnim etapie przez poniedziałkową przerwą, spisała się załoga Orlen Teamu (w sobotę podczas Gali Mistrzów Sportu firma została uhonorowana nagrodą „Sponsor polskiego sportu”) Jakub Przygoński i Armand Monleon. Polsko-hiszpański zespół zajął piąte miejsce, a do zwycięzców stracił zaledwie 10 minut. W klasyfikacji generalnej przedstawiciel naszego kraju plasuje się na 37. pozycji i w ostatnim tygodniu rywalizacji zrobi wszystko, by poprawić lokatę. Warto wspomnieć, że siódme miejsce zajmuje należąca do tego samego zespołu załoga z Czech – Martin Prokop i Viktor Chytka.
Dwukrotny zwycięzca Rajdu Dakar znów walczy o podium
Swoich przedstawicieli mamy także wśród zespołów rywalizujących w kategorii ciężarówek. Członkiem drużyny holenderskiej, która obecnie zajmuje trzecią lokatę jest Darek Rodewald, który pełni rolę mechanika pokładowego. Pochodzący z Olesna Polak wie, jak smakuje triumf w Rajdzie Dakar – był bowiem członkiem zwycięskiego zespołu w 2012 i 2016 roku.
W tej samej kategorii pojazdów członkiem drużyny czeskiej, plasującej się obecnie w klasyfikacji generalnej na jedenastej pozycji, jest Bartłomiej Boba, który pełni rolę pilota Tomasa Vratnego.
W zmaganiach nie biorą już udziału inni Polacy. Maciej Giemza (motocykle) i Kamil Wiśniewski (quady) wycofali się z rywalizacji z powodu kontuzji, z kolei Magdalena Zając i Jacek Czachor nie zaliczyli trzech odcinków (problem z przegrzewającym się samochodem, nie zmieszczenie się w limicie czasowym) i zostali wykluczeni z wyścigu.
