Na próbę kolejnych zmian w ustawie dotyczącej OSP, zdaniem przedstawicieli opozycji, wskazywać może m.in. zapowiedź byłej już szefowej MSWiA Elżbiety Witek (obecnie marszałek Sejmu) - która w listopadzie, dzień po przyjęciu przez rząd projektu nowelizacji ustawy o ochronie przeciwpożarowej – oznajmiła, że MSWiA pracuje nad inną „dużą ustawą poświęconą strażakom ochotnikom”.
Z klei w poniedziałek, podczas wystąpienia w Legnicy marszałek Sejmu mówiła, że rząd chce „mocniej usytuować Ochotnicze Straże Pożarne w systemie bezpieczeństwa wewnętrznego państwa”.
- Dziwnym trafem nikt nie konsultuje ze strażakami tych przewidywanych rozwiązań. Więc ja się pytam co jest do ukrycia? - zastanawia się w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Zbigniew Sosnowski, poseł PSL i były podsekretarz stanu w MSWiA.
Co więcej, do Zarządu Głównego Ochotniczych Straży Pożarnych, wpłynął projekt nowej ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Jak mówi Sosnowski mowa jest w nim o podporządkowaniu i wcieleniu stowarzyszenia OSP i Związku OSP do Obrony Cywilnej. Związek wydał negatywne stanowisko w tej sprawie.
Poseł zaznacza, że na razie nie planuje podejmować formalnych kroków w sprawie, a chce jedynie zwrócić uwagę opinii publicznej na niebezpieczeństwo upaństwowienia OSP. Dodaje przy tym, że system ratowniczo-gaśniczy działa w Polsce wzorcowo i może być przykładem dla Europy i świata. - I naraz słyszymy o nowych ustawach, nad którymi pracują jacyś eksperci. Ale myślę, że nie ma lepszych ekspertów w zakresie działań ratowniczo-gaśniczych jak bezpośredni uczestnicy wydarzeń, czyli strażacy. Ale z nimi nikt nic nie konsultuje – mówi parlamentarzysta.
Dodaje, że „być może wcale nie chodzi o ulepszenie OSP, tylko o podporządkowanie jej ekipie rządzącej. - Z przykrością stwierdzam, że ostanie lata pokazują, iż np. Państwowa Straż Pożarna została podporządkowana. Dzisiaj komendanci wojewódzcy są w zasadzie działaczami partyjnymi, a ja nie chciałbym aby służby mundurowe były podporządkowane partii, a nie państwu – mówił.
Zwróciliśmy się z pytaniami do resortu spraw wewnętrznych, czy faktycznie trwają już prace nad zmianą ustawy dot. OSP i czy ochotnicze straże pożarne po wyborach mogą wejść w struktury Obrony Cywilnej. Na razie czekamy na odpowiedź MSWiA.
OSP apeluje o uszanowanie suwerenności
Członek prezydium Związku OSP RP Adam Nowak zaapelował na środowej konferencji prasowej, aby „uszanować suwerenność i podmiotowość ochotniczych straży pożarnych i aby bezpieczeństwo obywateli było nadrzędnym celem”. - Chcielibyśmy zwrócić uwagę tą konferencją nie tylko na sprawy 16 400 ochotniczych straży pożarnych zrzeszających 700 tysięcy członków, ale przede wszystkim na zagadnienia bezpieczeństwa publicznego, bezpieczeństwa naszych obywateli – mówił. - Nie niszczmy dobrze funkcjonującego systemu – dodał.
Podczas konferencji głos zabrał też były minister spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki, współtwórca Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego, który działa m.in. w oparciu o OSP i PSP. – Polski system ratowniczy, musimy o tym pamiętać, jest oparty o funkcjonowanie państwa, o funkcjonowanie samorządów i funkcjonowanie stowarzyszeń, organizacji społecznych jakimi są OSP – podkreślił. Przestrzegał, że naruszenie tego systemu, który bardzo prężnie działa podczas klęsk żywiołowych, kataklizmów, czy wypadków drogowych, grozi wielkim niebezpieczeństwem dla Polski i obywateli.
Przewodnicząca Poselskiego Zespołu Strażaków w ubiegłej kadencji, posłanka Krystyna Skowrońska z PO podkreśliła, że bez ochotniczych straży pożarnych system zabezpieczenia pożarowego i ratowniczego by sobie nie poradził. Nawiązała także do odprowadzanego od czterech lat przez OSP i samorządy podwyższonego podatku VAT przy zakupie sprzętu i samochodów pożarniczych.
– Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny chce pokazać, że boi się społeczeństwa obywatelskiego. Boi się tego, aby strażacy ochotnicy mogli sami zarządzać i czynnie rozwijać swoją organizację, tak jak teraz dobrze chroniącą majątek lokalnej społeczności – powiedział z kolei Jarosław Sachajko, poseł Kukiz’15.
PiS zapewnia o swoim wsparciu
Resort spraw wewnętrznych poinformował, że 14340 jednostek OSP z całego kraju otrzyma
dodatkowe fundusze. W tym roku do podziału przeznaczono łączną kwotę 82 mln złotych. Pieniądze pozwolą im m.in. propagować zasady udzielania pierwszej pomocy czy organizować przedsięwzięcia oświatowo-kulturalne i sportowe. W czwartek szef MSWiA Mariusz Kamiński zatwierdził podział środków, o które wnioskowały OSP.
Z kolei na piątkowej konferencji wiceszef resortu Jarosław Zieliński ocenił, że Państwowa Straż Pożarna i OSP to „dwa płuca tego samego systemu ratowniczo-gaśniczego”.
Zieliński zaznaczył jednak, że jednostki OSP wymagają wsparcia ze strony podmiotów publicznych, „ponieważ same nie są w stanie zakupić potrzebnego im wyposażenia”. - Rząd Prawa i Sprawiedliwości zwiększa rokrocznie nakłady na system ratowniczo-gaśniczy. Pomiędzy 2015 a 2018 rokiem zwiększyliśmy nakłady z budżetu państwa na jednostki OSP o ponad 30 proc. Ponadto w programie modernizacji służb mundurowych, który jest aktualnie realizowany (…) dla jednostek OSP przewidzieliśmy kwotę 501 mln zł i z tej kwoty jednostki OSP korzystają już trzeci rok” – wyliczał wiceminister.
Według szacunków MSWiA w całym kraju jest ponad 16 tysięcy jednostek OSP. Służy w nich około 500 tys. ochotników. Ponad 100 tys. strażaków-ochotników jest w gotowości do bezpośrednich działań ratowniczych. W zeszłym roku do działań gotowych było około 5100 strażaków PSP na każdej zmianie służbowej (cała formacja PSP liczy około 31 tys. funkcjonariuszy). W 2018 roku OSP w całej Polsce wyjeżdżały do różnych akcji ponad 140 tysięcy razy. Wspólnie z Państwową Strażą Pożarną ochotnicy współdziałali 109 tys. razy.
