To konsekwencje wydarzeń związanych z konwencją PO w Radomiu, która odbyła się 2 lipca. Donald Tusk zapowiedział na niej, że jeśli PO wygra wybory to „wyprowadzi Glapińskiego z NBP”. Natomiast poseł KO Tomasz Siemoniak na temat prezesa NBP w „Faktach po Faktach” w TVN24 powiedział: „Przyjadą silni ludzie i go przekonają do tego, że nie jest prezesem NBP".
Słowa te oburzyły sporą część opinii publicznej. Donald Tusk poinformował w czwartek, że ma ekspertyzy, z których wynika, że uchwała Sejmu o powołaniu prof. Adama Glapińskiego na prezesa NBP jest obarczona nieusuwalną wadą prawną. Autorem jednej z takich ekspertyz jest Stanisław Hoc. Jego biografię ujawnił politolog prof. Antoni Dudek. „Trzeba Donaldowi Tuskowi przyznać, że po powrocie z Brukseli ma jeszcze lepszą rękę do »ekspertów« niż wcześniej. Wszak niewielu już mamy w Polsce profesorów prawa, którzy ukończyli »studia habilitacyjne« w ZSRS” – skomentował profesor.
Prof. Hoc prowadzi swoją działalność akademicką na Uniwersytecie Opolskim, ma tytuł profesora nauk prawnych. Był też wieloletnim, stałym doradcą Sejmu RP, pomagał przy pracach legislacyjnych dotyczących ustaw o służbach specjalnych czy informacjach niejawnych.
Ma też jednak znacznie mniej chlubny epizod w swoim życiorysie. W czasach PRL był oficerem Milicji Obywatelskiej, trafił też na czteroletnie szkolenie habilitacyjne do szkoły KGB w Moskwie. Pracował także w Wyższej Szkole Oficerskiej im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie oraz Wydziale II MSW.
Oburzenia nie kryje także opolski poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski.
W piątek NBP poinformował, że zostały wniesione zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa PO Donalda Tuska i posła KO Tomasza Siemoniaka „w związku z ich publicznymi wypowiedziami w dniu 2 lipca 2022 r., w których m.in. podniesiono twierdzenia, że powołanie na stanowisko prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego było nielegalne, wraz z zapowiedziami jego siłowego usunięcia z pełnionego stanowiska".
