- Mój mąż był na zakupach. Kupiliśmy m.in. słoik z oliwkami. Pająka w słoiku zauważyła moja córka, kiedy wyjęła słoik z lodówki i chciała go otworzyć. Aż krzyknęła z przerażenia - mówi Dorota Gudaniec, która zdjęcie słoika z oliwkami i żywym pająkiem w środku opublikowała w mediach społecznościowych.
Lidl wysłał do pani Doroty jedynie informację, że przedstawiciele sieci dziękują za zgłoszenie, a sprawa będzie sprawdzana. Niestety, to wszystko.
I chociaż zdjęcie i film krążą już po sieci, sieć na razie nie udziela informacji, także dziennikarzom. Nie wiadomo też, czy to jedyny przypadek.
Zobacz też:
To zabija Polaków