Po remisie 1:1 w Bytomiu awans Zawiszy do ekstraklasy już nie zależy tylko od bydgoskich piłkarzy. Ale po porażce Termaliki z Flotą 2:3 zrobiło się ciekawie w I lidze.
<!** Image 2 align=right alt="Image 189411" sub="21-letni Paweł Oleksy dobrze wywiązuje się z roli bocznego obrońcy (także w młodzieżowej reprezentacji). A od czasu do czasu strzela też gole. Ten w Bytomiu był nr 3 w I lidze, wszystkie zdobył wiosną. Fot.: Tymon Markowski">Prawda jest taka, że porażka z Polonią zredukowałaby szanse zawiszan do zera. Dlatego tym bardziej trzeba docenić punkt zdobyty rzytem na taśmę. Nadzieję bydgoskich piłkarzy i kibiców przedłużył obrońca Paweł Oleksy w ostatniej akcji meczu w doliczonym czasie gry (90+4). Po wrzutce z prawej strony zamknął akcję i z narożnika pola karnego z lewej strony strzelił po ziemi w długi róg. Zaraz potem po wznowieniu od środka sędzia odgwizdał koniec meczu.
Co ciekawe gol dla Polonii został strzelony z tego samego miejsca pola karnego i w to samo miejsce bramki. W 16 minucie Przemysław Trytko dostał dokładne podanie ze środka boiska od Hermesa. Mimo asysty Marcina Drzymonta wbiegł w pole karne i czubem buta strzelił obok wybiegającego Andrzeja Witana. Bydgoski bramkarz nie miał w tej sytuacji szans, bo strzał był bardzo precyzyjny, podobnie jak Pawła Oleksego. Jednak już na początku meczu Witan popisał się wspaniałą interwencją parując na rzut rożny strzał głową kapitana polonistów Daniela Mąki.
Jeszcze w I polowie zawiszanie mogli wyrównać, a nawet objąć prowadzenie, bowiem dwukrotnie podopieczni Jurija Szatałowa byli faulowani w polu karnym i należały im się „jedenastki”. Jednak sędzia Marcin Szrek z Kielc i jego asystenci nie reagowali. Najpierw faulowany był z tyłu Vladimir Kukol, który chciał wykorzystać niemrawą interwencję obrońcy, a potem przy rzucie rożnym ciągnięty za koszulkę i sprowadzony na ziemię został Błażej Jankowski.
<!** reklama>Zawisza grał jednak do końca i po golu Oleksego wszyscy w bydgoskiej ekipie wykonali taniec zwycięstwa, bo ten punkt może okazać się za dwa tygodnie punktem na wagę awansu. Zwłaszcza po porażce Termaliki z Flotą 2:3! W środę o 19.15 na Gdańskiej mecz z Pogonią.
Polonia Bytom - Zawisza 1:1 (1:0)
- Bramki: 1:0 Przemysław Trytko (16), 1:1 Paweł Oleksy (90+4).
- Polonia: Marcin Cabaj - Wojciech Wilczyński, Kaspars Dubra, Daniel Tanżyna, Krzysztof Michalak - Daniel Mąka, Hermes, Martin Baran, Jean Paulista (85 David Kobylik), Kamil Białkowski (71 Przemysław Szkatuła) - Przemysław Trytko (90 Bartosz Wojtków).
- Zawisza: Andrzej Witan - Michał Ilków-Gołąb, Marcin Drzymont, Łukasz Skrzyński, Paweł Oleksy - Adrian Błąd (86 Mateusz Mąka), Paweł Strąk, Błażej Jankowski (68 Martins Ekwueme), Michał Masłowski, Vladimir Kukol (56 Jakub Wójcicki) - Rafał Leśniewski.
- Żółte kartki: Baran, Trytko, Jean Paulista, Hermes, Wilczyński, Michalak - Kukol, Jankowski, Strąk, Oleksy. Sędziował: Marcin Szrek z Kielc.
- Widzów: 1400 (w tym 203 z Bydgoszczy i Łodzi).
W środę o 19.15 z Pogonią Szczecin
- Pary 32. kolejki: Dolcan Ząbki - Termalica Nieciecza (16.30), Bogdanka Łęczna - Piast Gliwice (17.00), Ruch Radzionków - Olimpia Grudziądz (17.00), Kolejarz Stróże - Sandecja Nowy Sącz (17.00), KS Polkowice - Arka Gdynia (17.00), Flota Świnoujście - Olimpia Elbląg (17.00), Wisła Płock - Polonia Bytom (18.30), GKS Katowice - Warta Poznań (19.00), Zawisza Bydgoszcz - Pogoń Szczecin (19.15, Orange Sport).
Kasy przed meczem
- Godziny otwarcia kas na Gdańskiej: w poniedziałek 13.00-18.00, we wtorek 11.00-18.00; w środę 11.00-20.00.
- Ceny biletów: 15 zł normalny, 10 zł ulgowy. (Fa)
Wypowiedzi po meczu
Paweł Oleksy
- Strzelec gola dla Zawiszy: - Ten punkt zdobyty w takich okolicznościach musi nas cieszyć. Szkoda, że nie udało się zdobyć kompletu. Mam nadzieję, że ostatecznym rozrachunku ten punkt będzie miał zanczenie. Cieszy nas jednak to, że graliśmy do końca, że pokazaliśmy charakter. Nie czuję się bohaterem zespołu. Czułbym się nim, gdybyśmy wygrali.
Dariusz Fornalak
- Trener Polonii: - Plan był realizowany do momentu, w którym mecz powienien się zakończyć. No właśnie, gra się jednak do ostatniego gwizdka, a my zachowaliśmy się mało odpowiedzialnie i kosztowało to nas utratę dwóch punktów. Tak jakoś od pewnego czasu mam takie przeświadczenie, że wszystkie klątwy tego świata ostatnio spadają na Polonię. Tak jakoś źle się z tym czuję.
Jurij Szatałow
- Trener Zawiszy (dwukrotnie z Polonią Bytom zajmował w ekstraklasie 7. miejsce): - Na pewno nie jesteśmy zadowoleni, bo ten remis nas nie urządza. Przyjechaliśmy tu po trzy punkty. Trochę jesteśmy zawiedzeni.