Sobotnia konferencja z udziałem Michniewicza i Szczęsnego zbliżała się już do końca. Nagle z tyłu sali można było usłyszeć okrzyk "Dawaj Gikiewicza!". Wszyscy na sali zaczęli się śmiać. Autor słów nie został uchwycony przez kamerę, ale był to prawdopodobnie Grzegorz Krychowiak, który bardzo często żartuje z bramkarza naszej kadry.
Na wcześniejszym etapie dzisiejszej konferencji nie zabrakło także dowcipów Wojciecha Szczęsnego. Zawodnik Juventusu żartował z byłego kolegi z Arsenalu - Aarona Ramseya.
Krychowiak i Szczęsny od lat są najlepszymi przyjaciółmi, dlatego robienie sobie wzajemnie żartów to stały obrazek na zgrupowaniach reprezentacji Polski. Jakiś czas temu hitem internetu był filmik, w którym Szczęsny podjął się zabawnego wyzwania - musiał wypowiedzieć dwa słowa na konferencji prasowej, które wcześniej zostały przygotowane przez jego kolegów. Te wyrazy to "opona" oraz "grejpfrut". Z racji tego, że nie udało mu się wkomponować tych słów w swoje wypowiedzi, na koniec spotkania z dziennikarzami po prostu wstał i je powiedział, tłumacząc wszystkim zaistniałą sytuację.
REPREZENTACJA w GOL24
