https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Okradną cię? Już nie zadzwonisz na policję

oprac. S
Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie numery 997, 998 i 999 będą odbierane tylko w centrach powiadamiania.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie numery 997, 998 i 999 będą odbierane tylko w centrach powiadamiania. krzysztof KAPICA
Połączenia alarmowe 997, 998 i 999 nie będą już obsługiwane przez policję, straż pożarną i pogotowie, tylko - jak numer alarmowy 112 - przez pracowników centrów powiadamiania ratunkowego.

Te zmiany mają nastąpić jeszcze w tym roku. Jednak numery alarmowe do policji (997), straży pożarnej (998) i pogotowia ratunkowego (999) nie zostaną wyłączone. W dalszym ciągu będzie można się na nie dodzwonić, ale będą obsługiwane tak, jak numer alarmowy 112, czyli w centrach powiadamiania ratunkowego - podał portal onet.pl. Nie będzie już więc bezpośredniego telefonicznego kontaktu z policją, strażą czy pogotowiem – jeżeli oczywiście nie będzie takiej potrzeby.

Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, taka zmiana przyspieszy czas reakcji służb. Centra powiadamiania alarmowego mają największą obsadę operatorów i najszybszy czas odbierania zgłoszeń alarmowych. Dyspozytor nie będzie musiał zbierać informacji, odbierać zgłoszeń, często fałszywych, dostanie natomiast gotową profesjonalną informację. Zajmie się tym, do czego jest powołany – dysponowaniem pomocy na miejsce zdarzenia.

Od 2008 roku 112 jest numerem ratunkowym, obowiązującym na terenie wszystkich krajów Unii Europejskiej, połączenie z nim jest bezpłatne. Numer 112 służy do powiadamiania w nagłych sytuacjach realnego zagrożenia zdrowia, życia lub mienia. Z numerem tym można połączyć się bezpłatnie zarówno przez telefon stacjonarny, jak i komórkowy. Można go wybrać także w telefonie nieposiadającym karty SIM.

Pogoda na dzień (23.02.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tama

Uważam, że zgłaszający powinien mieć możliwość wyboru nr. telefonicznego. "112" w sytuacji nie cierpiącej zwłoki to jednak jedno ogniwo więcej.

G
Gość
Redaktor Region Koronowo blokuje niewygodne wpisy dla UG Koronowo
p
paula

Tytuły artykułów to macie jak w fakcie.

D
D

Widać, że nie macie pojęcia o czym pieszecie lub nieaktualne, anegdotyczne informacje z doświadczeń z "kiedyś."

J
Jacek

Dokładnie jak mówisz, pomysł beznadziejny. Ratowałem się kiedyś z pożaru, dzwoniąc na 112, nie wiedzieli gdzie, bo to mała wioska, przełączali raz tu, raz tam (a wokół pożar!), a na koniec zapytali, czy nie mogę zadzwonić ze stacjonarnego!!! Na prawdę tak mi dyspozytor poradził! Koniec końców, połączyli mnie ze strażą w Bydgoszczy, a tamci byli bardziej zorientowani i już za mnie zadzwonili i wezwali najbliższą mi jednostkę. Lepiej nie będzie na pewno.

J
Janek

To nie jest prawda. Centra powiadamiania takie jak w Bydgoszczy obsługiwane są przez cywilny personel, który nie zna realiów służb mundurowych. Wygląda to tak- dzwonisz np. z Świecia i chcesz karetkę. Telefon odbiera Bydgoszcz, przedstawiasz sprawę, mówisz co sie i jak z chorym i , podajesz adres, itp. A potem.... No własnie - potem zostajesz przekierowany do dyzurnego pogotowia w Świeciu, któremu po raz drugi opowiadasz o sytuacji. To strata ponad 5 minut, jakże waznych dla uratowania życia. Owszem, kiedyś miało byc tak, że z Bydgoszczy, po wpisaniu w komputer przez operatora dane miały trafić internetowo do wybranego miasta. Ale , po pierwsze to działa bardzo słabo a po drugie - tam też ten dyżurny pogotowia musi po otrzymaniu sygnału połączenia odczytać na komputerze o co chodzi i do tego sprawdzic, czy czasem nie jest to pomyłka. Zapytacie -jak to pomyłka? Ano własnie. Nie słyszeliście, jak to wysyłano ratowników do innych choć o tej samej nazwie miejscowości? W danym mieście dyzurny, który je zna bedzie wiedział, gdzie ,przy jakim to sklepie, pomniku, postaju, przystanku coś się wydarzyło. Ten dyzurny z Bydgoszczy nic na ten temat nie wie. Wysyła wyłacznie na "czuja" czyli na słowa płaczących, zdenerwowanych, otumanionych lekami lub dymem ludzi. Jak jak wyśle wóz zamiast do wsi BIAŁE BŁOTA ratwoników do BIAŁOBŁOTÓW ??? Zamiast do KRUSZYNA to do KRUSZYŃCA ? Miejscowy dyżurny wyczuje pomyłkę, obcy - nigdy! Wspomnicie moje słowa, jak zaczna pisac o pomyłkach i niepotrzebnej śmierci ludzi.

g
gosc......................

idobrze miej  biurokracji 112 wystarcy   i cba tam  terz dac  i  

s
szczery/ az do bolu/
a po cholerę mam dzwonic stale zajete i jeszcze chca abym przyprowadzil zlodzieja na komendę
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski