Tomasz Adamek staje przed kolejną próbą. By w przyszłości zmierzyć się w walkach o najważniejsze pasy w wadze ciężkiej z obrońcami tytułów (WBC, IBF, WBO) Ukraińcami Witalijem i Władimirem Kliczko lub Anglikiem Dawidem Hayem (WBA), musi pokonać ponaddwumetrowego Michaela Granta. O szansach Polaka rozmawiamy z Andrzejem Kostyrą, dziennikarzem „Super Expressu”, komentatorem telewizyjnym bokserskich zawodowych pojedynków.
<!** Image 2 alt="Image 155713" sub="Andrzej Kostyra (z prawej) i dwukrotny mistrz olimpijski Jerzy Kulej często komentują razem bokserskie walki na zawodowym ringu Fot. Archiwum">
Czy Michael Grant jest najodpowiedniejszym rywalem dla Tomasza Adamka?
Uważam, że tak. Będzie to czwarty pojedynek Polaka, na zawodowym ringu w wadze ciężkiej i Grant powinien być tym, który otworzy dalszą drogę Tomkowi na areny światowe.
W jakich elementach nasz bokser może przewyższać przeciwnika?
Przede wszystkim walecznością, przygotowaniem szybkościowym i znacznie lepszy przygotowaniem technicznym. Grant nie był wielkim amatorskim bokserem. Stoczył zaledwie czternaście walk, a w czekającej go sobotniej konfrontacji szybciej przejdzie przez ucho igielne niż pokona Adamka. Nie powinien być zbyt groźnym rywalem dla „górala” z Gilowic.
Jakie walory polski pięściarz powinien zademonstrować, by pokonać dwumetrowego, ważącego około 120 kilogramów Michaela Granta?
Bić jak najczęściej, z doskoku i zadawać ciosy seriami. Nie może wdawać się w niepotrzebne przepychanki oraz klincze, które przy tak ogromnej masie przeciwnika mogą go osłabić.
<!** reklama>Publiczność także powinna być po stronie Polaka i w hali Prudential Center w Newark stawi się zapewne w nadkomplecie...
Adamek po serii zwycięstw w ładnym stylu zdobył już zaufanie kibiców zza oceanem. Ma on tam wielu fanów i z tej licznej grupy nikt zapewne nie wierzy, iż zejdzie pokonany z ringu.
Nie ma jednak, jak na kategorię ciężką, warunków fizycznych...
... ma za to serce do walki, jest młodszy, ma ogromną determinację i wolę zwycięstwa. A te cechy są bardzo ważnym ogniwem w pięściarskich pojedynkach. W dziennikarskiej karierze wiedziałem wielu takich zawodników, którym te cechy bardzo pomagały w osiągnięciu sukcesu. Podam przykłady dwóch najlepiej obecnie zarabiających pięściarzy na świecie: Filipińczyka Manny’ego Pacquiao oraz Amerykanina Floyda Mayweathera jr. Natomiast serca do walki nie miał Andrzej Gołota, który - w przeciwieństwie do Tomka Adamka - miał świetne warunki fizyczne. Tymczasem podczas pojedynków nie wykorzystał wspaniałego wzrostu, dużego zasięgu ramion, przygotowania technicznego i silnego ciosu.
<!** Image 3 align=right alt="Image 155714" >Kibice do dziś pytają, dlaczego przegrał najważniejsze walki życia?
Nie miał zaciętości i był słaby psychicznie, nie wytrzymywał obciążenia. Przecież Granta już w pierwszym starciu miał dwukrotnie na deskach. Wynik jednak był odwrotny (przegrał w 10 r. przez ko - przyp. słac.).
Niski wzrost - jak na wagę ciężką - mieli też Evander Holyfield i Mike Tyson. Dysponowali oni piorunującym ciosem, który powalał na deski rywala. Tomaszowi Adamkowi tego jeszcze brakuje.
Polak wielokrotnie nokautując przeciwników, że nie ma wcale tak słabego ciosu. Brakuje mu jeszcze masy ciała. Te zaległości jednak nadrabia walecznością, odpornością, techniką i szybkością.
W przypadku wygranej Adamka z Grantem coraz głośniej mówi się, iż następnym rywalem może być któryś z braci Kliczko. Obu promują niemieccy organizatorzy. Nie wydaje mi się, iż do tej walki dojdzie w USA?
Niemcy są konsekwentni, nie odpuszczą i będą chcieli zorganizować taki pojedynek u siebie. Dla nich są to ogromne pieniądze z biletów i wpływy z telewizji. Za oceanem za dużo by ryzykowali.
Bezpośrednia transmisja z gali w Newark (USA) w Polsacie z soboty na niedzielę. Początek o godz. 1.30 (Tomasz Adamek wyjdzie na ring około godz. 3.00).
