Na pierwszym wyjeździe zespół wykrył problem, który kosztował nas cały poranek - cytował Polaka ze spotkania z mediami serwis powrotroberta.pl. - Potem na drugim wyjeździe pojawił się kolejny problem, ale spróbowałem przejechać dwa dodatkowe okrążenia, żeby tylko nabrać trochę feelingu, bo nie będzie mnie już w aucie. Potem jednak pojawił się kolejny problem, z którym nie mogłem już jechać - wyjaśnił kierowca rezerwowy szwajcarskiego zespołu, który to przygotował specjalny wygląd bolidu - kamuflaż. Premiera malowania na sezon, który ruszy 20 marca w Bahrajnie, w najbliższą niedzielę.
Każda z sześciu sesji w Barcelonie (po dwie w środę, czwartek i w piątek) trwa cztery godziny. Kubica dopiero podczas ostatniej mógł spędzić na torze trochę więcej czasu. Po awarii - która nie została wyjaśniona przez zespół, a według nieoficjalnych doniesień konieczna była wymiana części - przejechał pięć okrążeń. Jego najlepszy czas to 1:25,909. Wynik okazał się najgorszym. Na finiszu jazd Kubicę wyprzedził Nikita Mazepin z ekipy Haasa, która też przez pierwszą część dnia zmagała się z problemami sprzętowymi.
- Przynajmniej miałem te dwa-trzy okrążenia tego, co może być. Niestety, taki był poranek, ale myślę, że popołudnie z Valtterim (Bottasem) będzie dużo lepsze, więc mamy nadzieję, że nadrobimy trochę straconego czasu i dystansu - nie tracił nadziei 37-letni Kubica, który nie wiadomo, kiedy wróci do bolidu Formuły 1.
Polak w tym roku będzie bowiem brał udział w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC). Tydzień przed startem sezonu Formuły 1 - 12 i 13 marca, kiedy też odbędą się testy F1 w Bahrajnie - będzie jeździł na Florydzie w USA autem kategorii LMP2 ekipy Prema Orlen Team. Z kolei 18 marca wystartuje w pierwszym wyścigu sezonu WEC. Natomiast kierowcami Alfy Romeo w nowej erze F1, w której bolidy uległy zmianom konstrukcji, są Fin Bottas i Chińczyk Zhou Guanyu.
Wyniki porannych testów na torze w Barcelonie:
- Charles Leclerc (Ferrari) - 1:20,165; 79 okrążeń
- Lando Norris (McLaren) +0,309; 50
- George Russell (Mercedes) +0,619; 77
- Sebastian Vettel (Aston Martin) +1,111; 52
- Yuki Tsunoda (AlphaTauri) +1,473; 42
- Max Verstappen (Red Bull) +2,081; 80
- Fernando Alonso (Alpine) +3,152; 54
- Nicholas Latifi (Williams) +3,214; 66
- Nikita Mazepin (Haas) +4,340; 18
- Robert Kubica (Alfa Romeo) +5,744; 9
