Wczoraj rano nakielscy policjanci otrzymali informację od pracownika starostwa powiatowego w Nakle, że do budynku przeznaczonego do odbywania zbiorowej kwarantanny wbrew zakazowi wszedł jakiś mężczyzna.
- Mężczyzna wykorzystał moment, kiedy do osób przebywających w budynku dostarczono żywność i drzwi placówki przez chwilę były otwarte. Mężczyzna przespacerował korytarzami i rozmawiał z jedną z osób odbywających kwarantannę, po czym wyszedł, a cała sytuacja została uwieczniona na monitoringu - relacjonuje podkom. Justyna Andrzejewska z nakielskiej policji.
Dzielnicowy, który zapoznał się z zapisem monitoringu, patrolował miasto w poszukiwaniu mężczyzny, którego wizerunek uwieczniły kamery. 39-latek został znaleziony na parkingu przy jednym z nakielskich marketów.
- Mężczyzna tłumaczył policjantowi, że wszedł do budynku, bo jakaś osoba w nim przebywająca zawołała go przez okno i poprosiła o kupno alkoholu, a że nie spotkał jej na korytarzach, wyszedł - dodaje Andrzejewska.
Policja podkreśla, że budynek był specjalnie oznaczony. Za złamanie zakazu został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. O sytuacji poinformowano też sanepid.
