https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od zmierzchu do świtu

Michał Sitarek
Bydgoszczan irytują w centrum betonowe słupy lamp i przepalone żarówki. Na peryferyjnych osiedlach bywa, że mieszkańcy nie mają nawet tego.

Bydgoszczan irytują w centrum betonowe słupy lamp i przepalone żarówki. Na peryferyjnych osiedlach bywa, że mieszkańcy nie mają nawet tego.

<!** Image 3 align=none alt="Image 181946" sub="Oświetlenie bydgoskiej Wyspy Młyńskiej zapiera dech w piersiach nie tylko mieszkańcom miasta. Fot.: Tymon Markowski">Do drogowców co kilka miesięcy zgłaszają się mieszkańcy Łęgnowa Wsi. Problem wciąż ten sam - szczątkowe oświetlenie na Toruńskiej.

- Ulica jest wąska, a do tego w wielu miejscach nieoświetlona. Wypadki nas nie dziwią, ale ile osób musi tu jeszcze zginąć, by miasto potraktowało nasze wnioski poważnie? W Solcu nie dość, że poszerzono drogę, to wybudowano wzdłuż niej ścieżkę rowerową. W Bydgoszczy sprawa oświetlenia ciągnie się tymczasem latami - mówi pan Marian z ulicy Toruńskiej.

Emocje wśród kierowców budzą także niedoświetlone pętle autobusowe na Podkowie w Myślęcinku i na Mokrej. - Boimy się, że za chwilę dojdzie tam do wypadku - ostrzegał szef „Solidarności” w MZK, Marek Napierała w czasie spotkania z prezydentem Bydgoszczy. - Zarząd dróg wydłuża trasy, ale nie przewiduje, jak może się to odbić na bezpieczeństwie. Kierowca może spojrzeć w lusterka ale w ciemności nie ma szansy dostrzec, czy jakieś dziecko nie podbiega do autobusu.

Co jeszcze oświetlą?

Takich interwencji bydgoscy drogowy przyjmują nawet kilka w każdym miesiącu.

<!** reklama>

- Miasto przeznacza na inwestycje coraz więcej pieniędzy, ale oczekiwania rosną równie szybko - mówi rzecznik ZDMiKP, Krzysztof Kosiedowski. - W tym roku zbudowaliśmy oświetlenie na kilkunastu ulicach. Nowe punkty świetlne pojawiły się na Wczasowej, Cmentarnej, Styki, Dworcowej i Pomorskiej na odcinku od Śniadeckich do Dworcowej. To jeszcze nie koniec naszych inwestycji w tym roku. Jesteśmy w trakcie wymiany oświetlenia na ulicach Fredry, Ślusarskiej i Matejki. Rozpisaliśmy także przetarg na ustawienie latarni na odcinku ulicy Toruńskiej pomiędzy Łęgnowską i Przyłubską. To najlepszy dowód na to, że nie ignorujemy oczekiwań mieszkańców. Jednak oświetlenie od razu całej tak długiej ulicy jest zbyt kosztownym zadaniem, by zrealizować je w ciągu jednego roku. Analizujemy także sygnały, które dotarły do nas od kierowców MZK.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, pieniądze na inwestycje oświetleniowe w przyszłym roku zostaną jednak okrojone. Regułą będzie jednak wymiana oświetlenia przy okazji remontu ulic na Starym Mieście lub w czasie budowy nowych dróg.

Nie tylko mieszkańcy

Co decyduje o kolejności oświetlenia poszczególnych ulic?

- Brane są oczywiście pod uwagę zgłoszenia mieszkańców i rad osiedli. Musimy uwzględniać także natężenie ruchu na danej ulicy i ich znaczenie w układzie komunikacyjnym. W momencie, gdy widzimy, że konserwacja jest już nieopłacalna, również decydujemy się na wymianę oświetlenia na nowe - dodaje Krzysztof Kosiedowski.

Na utrzymaniu bydgoskich drogowców jest 30.000 punktów świetlnych - czyli samych opraw ulicznych, których na 1 słupie może być kilka. Latarni jest 11 tysięcy. Kolejne blisko 20 tysięcy latarni znajduje się pod opieką spółki ENEA. Koszt zakupu energii to dla drogowców wydatek rzędu około 11 milionów złotych. Utrzymanie w sprawności tysięcy latarni to kolejnym 5 milionów. Najwięcej pieniędzy wydawanych jest zimą, gdy zmrok zapada szybciej.

Na inwestycje w oświetlenie drogowcy przeznaczają rocznie około kilku mln złotych.

- W strefie centralnej i staromiejskiej stawiamy stylowe latarnie, nawiązujące do historycznego wizerunku Bydgoszczy. Tak zwane pastorały stawiane są przy okazji budowy linii tramwajowej do dworca. Poza tym stylowe latarnie pojawią się w czasie przebudowy uliczek na Starym Mieście.

Wszędzie oszczędności

W jaki sposób zarządcy dróg starają się uzyskiwać oszczędności?

- Przede wszystkim stosujemy żarówki sodowe wysokoprężne. Lepszy efekt uzyskujemy też dzięki stosowaniu nowych opraw z odpowiednio ukształtowanym odbłyśnikiem, powodującym nakierowanie strumienia światła w określonym kierunku. Niweluje to rozproszenia strumienia w samej oprawie. Energię kupujemy w przetargach. Zrezygnowaliśmy też z słupów betonowych. Ma to kilka atutów. Nie dość, że budowa fundamentu i ustawienie rury z ocynkowanej blachy są tańsze, to dodatkowo kolizja z takim elementem nie kończy się tragicznie dla kierowców - dodaje Krzysztof Kosiedowski.

Będzie wyrok

Niestety, rośnie liczba kradzieży przewodów elektrycznych, położonych na potrzeby drogowców. W październiku policja zatrzymała w Białych Błotach na węźle drogowym dwóch mężczyzn, którzy próbowali ukraść przewody o łącznej wartości wynoszącej blisko 100 000 złotych. Grozi im do 5 lat więzienia. Drogowcy czekają na grudniowy werdykt sądu. - Podobne kradzieże już wcześniej powodowały straty liczone w setkach tysięcy złotych. Dodatkowo zniszczenie oświetlenia na drogach może prowadzić do tragicznych wypadków. To narażanie życia kierowców na niebezpieczeństwo. Niestety, do tej pory rzadko udawało się zatrzymywać sprawców, nie mówiąc o ich przykładnym ukaraniu - mówi rzecznik GDDKiA, Tomasz Okoński.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Karol
Niech wymienią w końcu oświetlenie na Sandomierskiej i postawią znaki zakazu parkowania na poboczach bo można dostać nerwicy jadąc tą ulicą.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski