Mieszkańcy ulicy Ogrody to wierni parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej. Nie rozumieją jednak jej proboszcza, który nie zgadza się na przyciszenie dźwięku kościelnych dzwonów.
<!** Image 2 align=right alt="Image 51367" sub="Mieszkańcy Wyżyn chcą, aby dzwony biły ciszej i krócej. Pobudka o szóstej rano to przecież nic przyjemnego">Wielokrotnie pisaliśmy, że głośny i długi dźwięk dzwonów niesie się z potężną siłą po dzielnicy. Wielu mieszkańców narzeka, że chcąc nie chcąc, musi budzić się o szóstej rano. - Najgorzej jest w niedzielę. To jedyny dzień, kiedy mogę odespać tydzień pracy, ale nic z tego, dzwony wyrywają mnie ze snu. A w niedzielę biją jeszcze dłużej niż zwykle. Oprócz tego, z głośników płyną pieśni religijne, informowani jesteśmy też o wybiciu pełnych godzin. Policja nas lekceważy, nie chce nawet podjąć interwencji, choć na pewno słyszy, co się dzieje, bo przecież komisariat jest również na ul. Ogrody - irytuje się pani Marta.
- Nie mamy żadnych możliwości prawnych, żeby interweniować - tłumaczy Ewa Przybylinska, rzeczniczka bydgoskich policjantów.
<!** reklama left>Mieszkańcy po nieudanych próbach przekonania proboszcza, zwrócili się o pomoc do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, ale ten nie zajął się sprawą tłumacząc, że to nie jego kompetencje. Odesłał pismo do Urzędu Miasta Bydgoszczy. Gdy dzwonimy w tej sprawie do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM, w słuchawce słychać ciężkie westchnięcie. Sprawa jest trudna i delikatna, nikt nie chce bowiem wywoływać wrażenia, że atakuje się w Bydgoszczy Kościół czy religię. Ale urzędnicy obiecują zająć się sprawą. Trudnej sztuki negocjacji podjęła się Alicja Danielewska. - Wkrótce pojedziemy do proboszcza parafii, odwiedzimy również okolicznych mieszkańców. Skontrolujemy, czy faktycznie bicie dzwonów jest bardzo uciążliwe. Nie chcemy antagonizować lokalnej społeczności, nie chcemy również konfliktu z księdzem. Myślę jednak, że można porozumieć się co do ściszenia dzwonów, krótszego ich bicia czy rzadszej emisji dźwięków - nie kryje optymizmu urzędniczka.
Bo sprawę można rozwiązać tylko polubownie. - Prawo ochrony środowiska mówi wyraźnie, że ograniczenia dotyczące instalacji i używania urządzeń nagłaśniających nie dotyczą kościelnych dzwonów, które służą do szerzenia kultu religijnego - twierdzi Alicja Danielewska.
Mimo usilnych starań, z proboszczem parafii nie udało nam się skontaktować.