
"Nowe oblicze Greya" już w piątek w kinach, jest to niewątpliwie najbardziej wyczekiwany film przez wiele osób. Pierwsza część rozgrzała widownię do czerwoności, przy drugim emocje trochę opadły. Jak będzie tym razem? Pytanie drugie, czy znasz te fakty o filmie o których przeczytasz na kolejnych stronach galerii z pewnością nie!
Podziel się swoimi opiniami w komentarzach.
Przejdź do kolejnego kadru ->

Filmy na motywach powieści E.L. James są dwojako traktowane, jako sukces komercyjny i porażki w oczach krytyków. Wszystkie zwiastuny i zapowiedzi sugerują, że będzie to kolejny film dla miłośniczek prozy E.L. James, którym do szczęścia wystarczy widok głównego bohatera, bogactwo jakie posiada, bo jest to niewątpliwie atrakcyjny element scenariusza, jak i zawartych scen o podłożu erotycznym.

Podczas premiery pierwszej części filmy - 50 twarzy Greya - kina pękały w szwach, a zyski ze sprzedaży biletów przekroczyły 571 mln dol.
Na sukces na pewno wpłynęła data premiery filmu, który wszedł na ekrany kin tuż przed walentynkami. W Polsce data premiery filmu to był 13 lutego.

"Pięćdziesiąt twarzy Greya" zrobiły najlepszy weekend otwarcia w polskich kinach po 1989 roku!
Pierwsza część filmu przyciągnęła do sal kinowych aż 835 tys. Polaków. Dlaczego?
Film opisuje relację pomiędzy świeżą absolwentką uniwersytetu, Anastasii Steele, a przystojnym, nieco narcystycznym biznesmenem, tytułowym Christianem Greyem.
Poza romantycznym spojrzeniem na pierwszą, ogromną miłość odnajdziemy tu także pozornie pikantne, sadomasochistyczne sceny erotyczne. Film i tak pokazuje to w dużo łagodniejszy sposób niż książka, jednak mimo to, dla wielu oglądających, szczególnie pań, które poszły na film, było to coś nowego i bardzo pociągającego.