Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie panuje nad dzikimi budowlami nad brzegami jezior ! - alarmuje NIK

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Jarosław Czerwiński
Brak zainteresowania jeziorami to najważniejszy zarzut stawiany przez Najwyższą Izbę Kontroli ich zarządcom. Skutkiem są samowole budowlane. Także nad jeziorami leżącymi niedaleko Bydgoszczy.

Zarządcy jezior niemal nie korzystają z prawa do inwentaryzacji obiektów znajdujących się na ich brzegach, rzadko kontrolują stan linii brzegowej, a wykryte samowole budowlane likwidują incydentalnie i nieskutecznie - brzmi ocena NIK. Brak kontroli wykorzystuje wielu właścicieli nieruchomości leżących niedaleko akwenów i nielegalnie grodzi do nich dostęp, uniemożliwiając korzystanie z plaż należących do skarbu państwa. NIK wskazuje także, że wciąż nie wiadomo, do kogo należy duża część jezior - w naszym województwie na prawie 600 akwenów gospodarza nie ma ponad 200!

W okolicach Bydgoszczy NIK zbadała sytuację na jeziorach: Jezuickim, Słupowskim, Sępoleńskim i Więcborskim.

Wyniki są przerażające. W ramach oględzin fragmentów linii brzegowej dwóch pierwszych zbiorników przy działkach przyległych do tych jezior - 15 nieruchomości przy Jeziorze Słupowskim w miejscowości Gliszcz Kolonia i 14 przy Jezuickim w Chmielnikach - stwierdzono 25 pomostów (także betonowych schodów!) i przystani zbudowanych na gruntach skarbu państwa, na które starosta powiatowy w Bydgoszczy nie wydał zezwolenia.

Z kolei w dziesięciu miejscach Jeziora Sępoleńskiego wykryto 10 nielegalnych ogrodzeń, schodzących aż do linii brzegowej i kolejne 12 samowoli. NIK nie kontrolowała Zalewu Koronowskiego, ale zauważa w raporcie, że w sumie dotąd wydano na ten obszar 53 decyzje nakazu rozbiórki obiektów budowlanych leżących w strefie ochronnej.

O ile NIK kontrolując działania Starostwa Powiatowego nie miała wiele uwag, o tyle wytknęła nieprawidłowości powiatowemu inspektorowi nadzoru budowlanego w Bydgoszczy. W raporcie czytamy, że inspektorat nawet nie planował i nie przeprowadzał kontroli zmierzających do wykrycia samowoli budowlanej nad jeziorami na terenach skarbu państwa.

Powodem - zdaniem inspektora - jest brak ludzi i środków. Z raportu wynika, że inspektorat zatrudnia zaledwie... 6 osób. NIK zobowiązała inspektorat do działań wobec autorów samowoli ujawnionych podczas jej własnej kontroli oraz do zaplanowania następnych, już własnych, czynności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!