https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- Nigdy nie brałam dopingu - wyjaśnia bydgoska mistrzyni olimpijska z Rio

jp
Nazwisko bydgoskiej wioślarki znalazło się na wykradzionej liście Międzynarodowej Agencji Antydopingowej, która ma zawierać sportowców złapanych na stosowaniu nielegalnego wspomagania.

Program 3 Polskiego radia poinformował, że Madaj jest podejrzana o doping. Jej nazwisko znalazło się bowiem na liście, którą rosyjscy hakerzy najpierw wykradli z WADA, a potem umieścili w internecie. Zawiera nazwiska sportowców, którzy rzekomo zostali złapani na dopingu, ale nie byli ukarani.

Skąd się tam wzięło nazwisko bydgoszczanki? Sprawa dotyczy 2014 roku i jej poważnej kontuzji oka.

- Lekarze podali mi w kroplówce lek, który nazywa się mannitol. To środek obniżający ciśnienie śródczaszkowe i śródgałkowe. Dzięki temu mogłam odzyskać wzrok i powstrzymać, a potem wyleczyć wylew z oka. Cała sytuacja została zgłoszona do związku, ale przede wszystkim do Światowej Agencji Antydopingowej i dokument, który opublikowali hakerzy, jest właśnie tego potwierdzeniem. Nigdy nie brałam żadnych innych środków - wyjaśnia wioślarka na łamach Interii i zapowiada, że będzie domagać się sprostowania od rozgłośni radiowej.

Dokumenty, które zdobyli hakerzy dotyczą 25 sportowców ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Czech, Danii, Polski, Rumunii i Rosji. To nie pierwszy taki przypadek. Wcześniej prawdopodobnie ta sama grupa zdobya poufne dane medyczne dotyczące sportowców najsłynniejszych z USA. m.in. tenisistki Sereny Williams czy mistrzyni olimpijskiej w gimnastyce Simone Biles.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ann
wstyd,ze jak trzeba ratować życie zawodnika i czeka się na zgodę aby podać lek wszystko robi sie pod kontrola lekarzy gazeta Wy oskarża zawodnika o doping piszecie bzdury które sa kłamstwem WSTYD WSTYD WSTYD HIENY
K
Karol
Skąd informacja o tym, że było to Polskie Radio Program 3 ???!!! I drugie - napisaliście, że lista "zawiera nazwiska sportowców, którzy rzekomo zostali złapani na dopingu, ale nie byli ukarani." Przeczytajcie dokładnie co zawiera ta lista i co mówi sam dokument dotyczący Natalii, a potem piszcie artykuł, a nie podajecie takie bzdury!!! To nie jest dziennikarstwo tylko jakaś kpina.
J
Jan2
To oczywista oczywistość, że żaden ze
sportowców, przyłapanych na oszustwie nic niedozwolonego nie brał.
To inni mu dawali, w różny sposób.
Np. hokeista na igrzyskach w Montrealu został poczęstowany poprzedniego dnia barszczykiem inni się leczyli np. na astmę itp.
Sport jest czysty.
To jego przeciwnicy chcą pozbyć się konkurenta i mu szkodzą.
Nawet w Rosji.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski