Niezły budżet miasta na półmetku

60 milionów złotych na plus osiągnęło miasto przez pierwsze sześć miesięcy 2012 roku. To wynik znacznie lepszy niż przed rokiem. Pieniądze będą naszym wkładem własnym w przyszłe unijne programy.

Skarbnik miasta Piotr Tomaszewski wrócił zadowolony z posiedzenia skarbników miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich. Na tle innych miast budżet Bydgoszczy jawi się jako oaza spokoju i pewności. Ale czy na pewno?<!** reklama>

Skarbnik jest wyjątkowo przywiązany do idei nadwyżki operacyjnej, która ma być źródłem inwestycyjnych sukcesów w przyszłości. W skrócie, musimy więcej zarabiać niż wydawać, a to, co oszczędzimy - inwestować. Tak ma być właśnie w Bydgoszczy. - Nie wyobrażam sobie, byśmy w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej nie mieli środków na wkład własny na inwestycje albo zdolności kredytowej, by to zapewnić - nie kryje Piotr Tomaszewski.

Moc będzie z nami

Moc kredytową miastu zapewnić ma nowy bank. Ratusz zakończył współpracę z Bankiem Pocztowym. Od stycznia ratuszowe konto będzie prowadziło PKO SA. Z limitem kredytowym na koncie sięgającym - bagatela - 90 milionów złotych.

- To limit na koncie, którym posłużymy się, gdy bieżąca sytuacja będzie tego wymagać, w razie przejściowych kłopotów z finansowaniem - zapowiada Piotr Tomaszewski.

Przy okazji ratusz na obsłudze finansowej zaoszczędzi - porównując z poprzednią - ponad milion złotych.

Skarbnik ma nadzieję, że do końca roku nie nastąpi żaden kataklizm. Ustawa bowiem zobowiązuje samorząd do trzymania rezerwy ponad 3 milionów złotych na taką okoliczność. Dodatkowo utworzono rezerwę ogólną na prawie 15 milionów złotych. Łącznie w zanadrzu ratusz ma jeszcze ponad 36 milionów złotych na czarną godzinę.

Najważniejsze są jednak dobre wskaźniki ekonomiczne. Miasto zyskało więcej pieniędzy z podatków od osób prawnych, co świadczy o niezłej kondycji bydgoskiego biznesu, a także z dochodów majątkowych - sprzedaży i dzierżawy mienia.

Miliony na plus

Dość powiedzieć, że kwoty z podatków od firm wzrosły w stosunku do 1 półrocza 2011 o połowę, od osób fizycznych - o 7 procent. Na półmetku roku 2012 miasto osiągnęło nadwyżkę operacyjną, sięgającą prawie 60 mln złotych.

Skarbnik zapowiada, że dalsze oszczędności są niezbędne, ale prowadzone będą tak, by nie szkodzić mieszkańcom. Nie zdradził jednak, czy oznaczać to będzie wzrost miejskich podatków w przyszłym roku. (BOB)