W sobotnie wczesne popołudnie spotkały się drużyny będące sąsiadami w tabeli. Zarówno Polonia, jak i Zawisza, miały przed tym spotkaniem po 39 punktów, 11 wygranych, 6 remisów i 10 porażek. Gospodarze mogli się pochwalić minimalnie lepszym bilansem bramkowym: 35:33 wobec 38:37 gości. Mylili się jednak ci, którzy spodziewali się zaciętego widowiska.
Już pierwsza połowa potoczyła się po myśli Zawiszy i praktycznie rozstrzygnęła kwestię trzech punktów, choć i tak nie było to jeszcze to, czego świadkami publiczność była po przerwie. Już w 25. minucie wynik otworzył Robert Tunkiewicz, który wkrótce później podwyższył prowadzenie bydgoszczan. Jeszcze przed przerwą trafił Korneliusz Sochań i sytuacja naszej drużyny była komfortowa.
Po przerwie festiwal strzelecki Zawiszy trwał w najlepsze. Kibice Polonii byli świadkami, jak ich drużyna całkowicie poddaje się dominacji bydgoszczan. Ostatnie słowo miał wspomniany Tunkiewicz, autor-hat-tricka, który w końcówce ustalił wynik na 0:8. Tak wysokie zwycięstwa to doprawdy wielka rzadkość. Ze Środy Wielkopolskiej Zawisza wraca więc w wyśmienitym humorze.
Polonia Środa Wielkopolska - Zawisza Bydgoszcz 0:8 (0:3)
Bramki: Robert Tunkiewicz (25, 34, 84), Korneliusz Sochań (43), Piotr Okuniewicz (53, 69), Kamil Żylski (63, 79)
Zawisza: Dumieński - Maciejewski, Jastrzembski, Paliwoda - Wędzelewski, Sochań, Dahms, Furst, Tunkiewicz - Żylski, Okuniewicz
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
