Po nieudanym starcie w ubiegłym roku, tym razem legalnie rusza pierwsze Żnińskie radio. Co prawda posłuchamy go tylko w Internecie.
<!** Image 2 align=left alt="Image 15611" >Za to prowadzącym jeden z programów będzie DJ Marabut.
W ubiegłym roku radio chciał założyć Marabut, czyli Marcin Małecki ze Żnina. Ze swojego mieszkania udało mu się „rozkręcić” wówczas najbardziej pożądaną rozgłośnię w Żninie. Słuchacze mogli pozdrawiać się i sms’ami zamawiać ulubione przeboje. Policja wpadła na trop tajemniczego Marabuta, został złapany. Przez pierwsze dni po zdemaskowaniu przez stróżów prawa nielegalnego radia do naszej redakcji napływały listy z niezadowoleniem słuchaczy. Na słupach ogłoszeniowych pojawiły się plakaty - listy otwarte do władz miasta z prośbą o uruchomienie rozgłośni.
Radio „Żnin”, choć nie należy go mylić z tym nielegalnym, już od trzech tygodni nadaje z kawiarenki internetowej przy placu Wolności. Można go słuchać jedynie w internecie, za to przez całą dobę.
- Żeby zobaczyć, jak działa nasze radio potrzebny jest program Winamp 5,0. Później należy wejść na stronę www.bacom.net.pl i odszukać odnośnik „Radio - Żnin” - mówi Dawid „Jankes” Jankowski, jeden z prowadzących radio.
Muzyka jaka będzie serwowana w rozgłośni powinna zadowolić wszystkich.
W internetowym eterze znajdziemy utwory począwszy od tych nagranych w latach siedemdziesiątych, aż po współczesne. Internauci mogą przesyłać sobie pozdrowienia na czacie.
Na razie nie ma dużego wybory audycji. O godzinie 18.00 rozpoczyna się „Codzienna lista przebojów”. Od godziny 22.30 do północy można posłuchać programu „Prywatka z radiem Żnin”. Ten ostatni program będzie prowadził Marabut. Jak zapewniają twórcy w miarę możliwości będą pojawiały się nowe programy.
- Na razie nasze radio działa w formie testów, z czasem zamierzamy je rozbudować. Przede wszystkim wzbogacić o serwisy informacyjne o regionie żnińskim i nie tylko. Także chcemy wprowadzić nowe, ciekawe audycje tematyczne - mówi Dawid Jankowski.
Żeby jednak tego dokonać potrzebni są sponsorzy, reklamodawcy, medioznawcy i ludzie, którzy chcieliby, a przede wszystkim umieliby poprowadzić ciekawe programy.
- Czekamy na sponsorów, ogłoszenia, reklamy i chętnych do współpracy z nami. Sponsorzy są nam w tej chwili bardzo potrzebni ze względu na wysokie koszty jakie ponosimy, chcąc utrzymać nasze radio w Internecie. Są to głównie koszty utrzymania serwerów oraz opłacenia i przedłużania umowy z firmą fonograficzną ZAIKS - mówi Dawid Jankowski. - Działamy tylko w internecie, bo na utrzymanie naszej stacji na falach radiowych FM nas po prostu nie stać.