Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od wielu miesięcy przez funkcjonariuszy CBŚP z Olsztyna, wspólnie ze strażnikami granicznymi w Bydgoszczy. Nadzoruje je zamiejscowy wydział Prokuratury Krajowej w Białymstoku.
- Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że członkowie zorganizowanej grupy przestępczej ułatwiali cudzoziemcom pobyt na terenie naszego kraju, m.in. poprzez organizowanie dokumentów pozwalających na ubieganie się o udzielenie przez właściwego wojewodę zezwolenia na pobyt czasowy i pracę. Osoby te również reprezentowały cudzoziemców w prowadzonych postępowaniach administracyjnych – tłumaczy w Onecie komisarz Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP.
Za to wszystko brali pieniądze. Według śledczych, dzięki działaniom grupy, ponad 600 cudzoziemców, w tym m.in. obywateli Pakistanu, Syrii, Algierii, Iraku, Egiptu, Libii, Iranu czy Indii, mogło przebywać na terenie naszego kraju nielegalnie. Wstępne wyliczenia wskazują, że członkowie grupy mogli zarobić na tym blisko 920 tys. euro, czyli prawie cztery mln zł.
Źródło: Onet