Niecodzienny gość na meczu piłkarskim
W sobotę (16 września) na Priestfield Stadium w Gillingham doszło do niecodziennego widoku. Na meczu pomiędzy Gillingham F.C., a Morecambe FC pojawił się nieproszony gość w postaci. Całe zdarzenie prawdopodobnie zostało udokumentowane przez jednego z kibiców.
Fani piłki nożnej zgormadzeni na trybunach zauważyli lisa oglądającego spotkanie na czwartym poziomie rozgrywkowym w Anglii.
,,Kogo skautuje Leicester?''
- brzmiał komentarz pod zdjęciem jednego z internautów.
Mecz na stadionie lidera League Two
Gillingham powrócił na pierwsze miejsce w tabeli League Two dzięki zwycięstwu 2:1 nad Morecambe. Sobotni gospodarz zanotował drugie z rzędu domowe zwycięstwo. Po ośmiu kolejkach przewodzą z dorobkiem osiemnastu punktów. W tym sezonie ponieśli dwie porażki i odnieśli sześć zwycięstw.
Natomiast goście okupują szesnaste miejsce, ze stratą ośmiu punktów do lidera. Piłkarze Morecambe rozegrali o jedno spotkanie mniej.
W sobotę wynik otworzył George Lapslie, który dał wysforował gospodarzy na prowadzenie, strzelając gola z bliskiej odległości, a goście nie mogli zrobić nic, by powstrzymać Connora Mahoneya, który dał Gillingham ponowne prowadzenie spektakularnym strzałem w górny róg bramki. Jak się później okazało było to trafienie na wagę trzech punktów. Bramkę wyrównującą strzelił Szkot Michael Mellon.
W dziewiątej kolejce piłkarze Gillingham zagrają z Donchester na wyjeździe, natomiast klub z hrabstwa Lancashire zmierzy się ze Swindon na własnym stadionie.
