Rozgrywki 2015/16 Krychowiak zakończył w świetnym stylu. Grał pierwsze skrzypce w Sevilii FC, która sięgnęła po raz trzeci z rzędu po puchar Ligi Europy i nadzwyczajnie dobrze sprawowała sie w hiszpańskiej La Lidze. Z reprezentacją Polski Grzegorz awansował do ćwierćfinału, gdzie Biało-czerwoni przegrali z późniejszymi mistrzami Europy. Nic dziwnego, że pomocnik chciał spróbować swoich sił w jednej z najlepszych drużyn świata.
Polak zdecydował się na Paryż za sprawą Unaia Emery'ego, który w Sevilii to właśnie od Krychowiaka zaczynał ustalanie pierwszej "jedenastki". W PSG było zupełnie inaczej. Jesienią wystąpił w 16 meczach PSG, a na boisku spędził raptem 907 minut. W roku kalendarzowym 2017 było jeszcze gorzej. Lider pomocy polskiej reprezentacji był w grze zaledwie 119 minut! Ostatni występ zanotował 8 marca, kiedy to francuską drużynę spotkała katastrofa w Barcelonie.
"Emery wolał stawiać na młodego Adriena Rabiota, a szukając możliwości gry, Krychowiak sam prosił o występy w rezerwach. Stracił zaufanie szkoleniowca tak szybko, jak tylko pojawił się w Paryżu" - pisze hiszpański dziennik "AS" o Polaku w rankingu największych niewypałów transferowych sezonu 2016/17.
Dla porównania, prezentujemy całą jedenastkę zawodników, którzy zawiedli na całej linii, przychodząc do nowego klubu:
Claudio Bravo (Manchester City) - Serge Aurier (PSG), John Stones (Manchester City), Shkodran Mustafi (Arsenal FC), Lucas Digne (FC Barcelona) - Grzegorz Krychowiak (PSG), Renato Sanches (Bayern Monachium), Paul Pogba (Manchester United) - Jese Rodriguez (PSG), Gabriel Barbosa (Inter Mediolan), Nicolas Gaitan (Atletico Madryt).