Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczny czy niezbędny?

Iwona Matusiak
Przystanek autobusowy na ulicy Dąbrowskiego w Szubinie ma tyle samo zwolenników, co przeciwników.

Przystanek autobusowy na ulicy Dąbrowskiego w Szubinie ma tyle samo zwolenników, co przeciwników.

<!** Image 2 align=none alt="Image 185311" sub="Fot. Iwona Matusiak">- Nie każdy ma dzisiaj samochód i prawo jazdy, a przystanek jest bardzo blisko ośrodka zdrowia, korzysta z niego młodzież. Czy mamy skazywać tych ludzi na wędrowanie po całym mieście, aby mogli wsiąść do autobusu? - pytał podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Stanisław Głowacki. - Argument, że likwidacja przystanku jest wynikiem dbałości o bezpieczeństwo mnie nie przekonuje. Obowiązuje w tym miejscu ruch powolny i każdy kierowca powinien uważać. Równie dobrze można by wtedy zlikwidować przystanek przy ulicy Kcyńskiej, choć mam nadzieję, że nikt na to nie wpadnie.

Apel radnego poparło wielu kolegów i koleżanek.

Zdania są podzielone

Przystanek na ulicy Dąbrowskiego, który miałby być zlikwidowany od 1 marca, już od dłuższego czasu jest kością niezgody nawet pomiędzy mieszkańcami osiedla. Jedni chcą jego utrzymania, ponieważ korzysta z niego wielu uczniów i studentów, inni uważają, że jego dalsze istnienie jest bezsensowne, bo ludzie wsiadają tam tylko w godzinach porannych. Problem mają też kierowcy, którym bardzo trudno jest poruszać się po wąskich ulicach autobusami, zwłaszcza wjeżdżając na Ogrodową z ulicy Kcyńskiej (koło kościoła pw. świętego Andrzeja), kiedy zmuszeni są niemal całym przodem pojazdu wjechać na chodnik.

- Nie raz widziałam te manewry i uważam, że to może być po prostu niebezpieczne dla przechodniów. Przystanek ten powinno się zlikwidować, a to że ktoś musi do kolejnego iść kawałek dalej, wcale mnie nie przekonuje. Kiedy ja dojeżdżałam na studia, do przystanku miałam prawie 1,5 kilometra, jak widać, dałam radę - mówi pani Katarzyna, mieszkanka Szubina.

Mają powiedzieć „tak” albo „nie”

- Dzisiaj wszyscy są bardzo wygodni i wszystko chcieliby mieć pod nosem, żeby zbytnio się nie męczyć. Uważam, że to przesada - dodaje pani Anna.

Jeszcze w lutym w urzędzie miejskim planowane jest spotkanie z przewoźnikami na temat przystanku. O opinię poproszony zostanie także Samorząd Spółdzielni Mieszkaniowej oraz Rada Osiedla Ogrodowa.

- Większość autobusów wjeżdża już od strony ulicy Nakielskiej, ale z kolei teraz jest bardzo ślisko i znowu zjazd w dół ulicą Bema w Ogrodową jest niebezpieczny. Wiem, że jest to temat drażliwy, ale musimy wypowiedzieć się jednoznacznie za lub przeciw - podkreślał Ignacy Pogodziński, burmistrz Szubina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!