https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko policja "žwlepia" punkty

pa
Czytelniczka „Expressu Świecie” niedawno została ukarana przez straż miejską mandatem w wysokości 50 złotych i pięcioma punktami karnymi.

Czytelniczka „Expressu Świecie” niedawno została ukarana przez straż miejską mandatem w wysokości 50 złotych i pięcioma punktami karnymi.

- Złamałam przepis, bo zostawiłam samochód w miejscu, gdzie obowiązywał zakaz ruchu, mandat zapłacę. Ale jakim prawem straż daje punkty karne? - pyta nas zdenerwowana.

Nasza Czytelniczka podejrzewała najpierw, że straż miejska się pomyliła. Potem, że przyznaje kierowcom swoje własne punkty karne, na koniec, że strażnicy przekraczają swoje uprawnienia. Okazuje się, że strażnicy działają zgodnie z przepisami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- Nie mamy żadnych własnych punktów, to te same punkty karne, jakie wystawia policja. Straż miejska ma uprawnienia do ich wystawiania odkąd tylko zaczęły obowiązywać. Sprawozdanie o wszystkich przyznanych punktach przekazujemy policji - wyjaśnia Janusz Dzięcioł, komendant Straży Miejskiej w Świeciu.

Straż miejska ma prawo „wlepić” kierowcy punkty karne np. za złamanie zakazu ruchu w dwóch kierunkach, naruszenie zakazu postoju oraz złamanie zakazu zatrzymywania się.

System punktów karnych obowiązuje od połowy lat 90. Każde wykroczenie drogowe „warte jest” odpowiednią liczbę punktów. Jeżeli kierowca nazbiera 24 (kierujący z krótszym niż rok stażem 20) jego prawo jazdy jest zatrzymywane. By odzyskać dokument, trzeba ponownie zdać egzamin.(pa)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski