Norweżka Marit Bjoergen zdeklasowała rywalki w niedzielnym biegu na 30 kilometrów stylem klasycznym, który rozegrano w Oslo.
Sukces liderki klasyfikacj generalnej Pucharu Świata bardzo ją zbliżył do wywalczenia Kryształowej Kuli.
Drugą lokatę na wzgórzu Holmenkollen wywalczyła Justyna Kowalczyk, która na metę przybiegła tuż przed Therese Johaug.
Na trasie 30-kilometrowego biegu Marit Bjoergen nie pozostawiła swym rywalkom żadnych złudzeń.
Początek niedzielnego maratonu miał dość standardowy przebieg. Od pierwszych kilometrów na czele stawki były trzy zawodniczki, wspomniana Bjoergen oraz Justyna Kowalczyk i Therese Johaug. Trio łatwo zgubiło wszystkie rywalki i z każdą chwilą powiększało swoją przewagę.
Dwie premie dla Polki
Pierwsze dwie lotne premie (na 2,7 km i 8 km) wygrała reprezentantka Polski. Tuż za nią była Bjoergen i Johaug. Dzięki temu zawodniczka z Kasiny Wielkiej wywalczyła w sumie 30 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jej najgroźniejsza rywala liderka rankingu na swoim koncie zapisała o sześć „oczek” mniej.
<!** reklama>Pierwsza tempa nie wytrzymała Therese Johaug, która w pewnym momencie zaczęła zostawać coraz bardziej za plecami pozostałej dwójki. W tym momencie było już praktycznie pewne, że młodsza z Norweżek nie powtórzy swojego sukcesu z ubiegłego roku, gdy triumfowała w Holmenkollen na tym dystansie podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata.
Gdy Johaug odpadła, na czele biegły już tylko dwie narciarki.
Przesądziło smarowanie nart
Liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata decydujący atak przeprowadziła tuż przed trzecią lotną premią (16,3 km).
- Śnieg w Oslo jest specyficzny i Marit miała do niego dużo, dużo lepiej przygotowane narty. W połowie biegu po długim odcinku pod górę nastąpił trzykilometrowy zjazd, na którym po prostu szybko mi odjechała. To nie była ucieczka, jak mogło wyglądać, tylko jej o wiele lepszy ślizg - powiedziała Kowalczyk.
W końcówce wyścigu Kowalczyk została doścignięta jeszcze przez Johaug. Druga z Norweżek miała już wprawdzie sporą stratę, jednak gdy dowiedziała się, że Polka nie wytrzymała tempa jej koleżanki, to wstąpiły w nią dodatkowe siły. Przyśpieszyła i w drugiej części biegu zmniejszała stratę do naszej zawodniczki.
Kowalczyk nie miała jednak zamiaru odpuszczać. Na ostatniej prostej stoczyła wspaniały pojedynek z młodszą rywalką. Ostatecznie to nasza zawodniczka zajęła 2. miejsce. To najlepszy wynik Polki w karierze w biegu na 30 km na trasach w Oslo. (www.sportowefakty.pl)
Warto wiedzieć
Puchar Świata zbliża się ku końcowi
Do zakończenia rywalizacji o Kryształową Kulę zostały jeszcze cztery imprezy. Oto terminarz:
- Sztokholm: 14 marca (sprint na dystansie 1 kilometra)
- Falun: 16 marca (prolog - 2,5 km), 17 marca (10 km) oraz 18 marca (Wielki Finał Pucharu Świata na 10 km)