https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie jestem samobójcą

Hanna Walenczykowska
Trzy pytania do Konstantego Dombrowicza, obecnego prezydenta Bydgoszczy, który zajął drugie miejsce w pierwszej turze wyborów

Trzy pytania do Konstantego Dombrowicza, obecnego prezydenta Bydgoszczy, który zajął drugie miejsce w pierwszej turze wyborów

<!** Image 1 align=left alt="Image 161258" >1. Wygrana Rafała Bruskiego i Platformy Obywatelskiej w regionie to wyborcza porażka czy sukces Pańskiego komitetu?

Oczywiście wolałbym, żeby drugiej tury nie było. Ale jest. Nie ma co rozdzierać koszuli... Jest zadanie do wykonania i je wykonam. Poza tym udało się nam wprowadzić do Rady Miasta sześciu swoich przedstawicieli. To dobra reprezentacja, do realizacji zapowiadanego programu „Miasto dla Pokoleń”. Ja w tych wyborach zdobyłem niecałe 30 procent głosów. To znaczenie korzystniejszy wynik niż w 2002 roku, kiedy w pierwszej turze zdobyłem 19 procent. Warto głosować na mnie, bo jestem jedynym kandydatem, który stworzył kompleksowy program obejmujący wszystkie dziedziny.

2. Pańska strategia na następne dwa tygodnie wyborczej walki to...

Będą starał się wygrać te wybory. Strategia została opracowana już dawno. Będę ją realizował dokładnie, punkt po punkcie. Nie mogę ujawnić dziś wszystkiego, bo samobójcą nie jestem. O wszystkim jednak będę informował na bieżąco.

<!** reklama>

3. Czy będzie Pan zabiegał o poparcie elektoratu kandydatów, którzy odpadli z gry i czy uważa Pan, że istnieje szansa na zawiązanie koalicji PiS-SLD-KW Konstantego Dombrowicza kontra Platforma Obywatelska?

To jest normalne, że przeprowadza się takie rozmowy. Współpraca jest możliwa z każdym, komu zależy na dobru mieszkańców. Jest tylko jeden sensowny cel - Bydgoszcz. Dopóki piłka w grze, dopóty wszystko jest możliwe... Koalicja PO-PiS już przecież istniała i działo się zupełnie dobrze. Potem ich drogi się rozeszły.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski