Przypomnijmy, w czerwcu minionego roku przedstawiciele Sieci Watchdog skierowałi m.in. do fundacji Lux Veritatis pytania w związku z wykorzystywaniem publicznych pieniędzy. Chciano się dowiedzieć na co fundacja przeznacza fundusze, które miała otrzymać z państwowych funduszy.
Zobacz także: Sieć Obywatelska Watchdog złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. fundacji ojca Rydzyka
– Zdajemy sobie sprawę, że korzystanie z art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej może wydawać się zbyt daleko idącym działaniem, jednak w tym wypadku brak odpowiedzi wskazuje naszym zdaniem na niechęć do udzielenia informacji – deklarują działacze stowarzyszenia w komunikacie na stronie internetowej.
Niestety, odpowiedzi nie otrzymali do dzisiaj. Postanowili złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby związane z fundacją, które (jak uważa Sieć Watchdog) mają obowiązek udzielenia informacji m.in. na co wykorzystane zostały środki.
"Okoliczności sprawy wskazują, że poprzez brak jakiejkolwiek odpowiedzi, Zarząd Fundacji Lux Veritatis rażąco i celowo lekceważy ciążące na nim obowiązki informacyjne" - czytamy w zawiadomieniu przesłanym do prokuratury.
Tragiczny wypadek przy ul. Podgórnej. Runęła ściana budynku ...
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola odmówiła wszczęcia postępowania ws. fundacji Lux Veritatis. Swoją decyzję argumentowała tym, że po pierwsze sprawa najpierw musi trafić do sądu administracyjnego. A po drugie fundacja ojca Rydzyka, nie informując o wydanych publicznych pieniądzach, nie działała umyślnie. Do odpowiedzialności karnej potrzebne jest działanie z premedytacją.
Przedstawiciele Sieci Watchdog nie zgadzają się z podaną argumentacją. Złożyli już zażalenie do sądu rejonowego, który rozpatrzy zasadność skargi.