Sensacyjnym i, co ciekawe, zasłużonym zwycięstwem reprezentacji Rosji zakończył się pierwszy półfinał Drużynowego Pucharu Świata, rozegrany w sobotę na duńskim torze w Vojens.
<!** Image 2 align=right alt="Image 125394" sub="Za chwilę upadną Grigorij Łaguta (z lewej) i Nicki Pedersen. Duńczyk już ma zaklinowaną nogę między kołem a błotnikiem motocykla Rosjanina Fot. Jarosław Pabijan">Powrót Rosjan do gry zasygnalizował już w tegorocznym GP Emil Sajfutdinow, ale sukces, jaki osiągnęli zawodnicy, którzy w większości nie są wysoko notowani w ligowych statystykach, jest zupełnie niespodziewany. Tym bardziej, że bezlitośnie wypunktowali obrońców mistrzowskiego tytułu - reprezentację Danii oraz pozornie silniejszą personalnie Szwecję, awansując bezpośrednio do finału DPŚ, który odbędzie się w nadchodzącą sobotę w Lesznie.
Byli najrówniejsi
Rosjanie byli najrówniejszym zespołem półfinału. Dość powiedzieć, że najsłabszy w zespole zwycięzców - Grigorij Łaguta - zdobył aż osiem punktów! I to pomimo dyskusyjnego wykluczenia za upadek z 15. biegu, który wyeliminował z walki Nickiego Pedersena. W ocenie wielu fachowców sprawcą sczepienia się motocykli i w konsekwencji groźnego upadku był atakujący na prostej Duńczyk, który ostatecznie nabawił się groźnej kontuzji lewej nogi, co wyeliminuje go z jazdy na kilka tygodni. Sędzia - Marek Wojaczek - widział jednak całe zdarzenie inaczej, pozbawiając możliwości startu w powtórzonym biegu reprezentanta Rosji. Najlepszym zawodnikiem w ekipie zwycięzców był Emil Sajfutdinow, który skutecznie atakował z każdej pozycji i ostatecznie przypieczętował awans reprezentacji swojego kraju wygrywając 24. bieg.
Emil przegrał tylko raz z niepokonanym sobotniego wieczoru Kennethem Bjerrem, którego bezbłędna jazda (aż 21 punktów!) nie wystarczyła do awansu do finału, na co spore apetyty mieli gospodarze turnieju. Dlaczego? Bo to właśnie dawałoby więcej odpoczynku dla pauzującego po upadku we wtorkowym meczu Eliteserien Hansa Andersena. Teraz reprezentacja Hamletów będzie musiała walczyć w barażu bez Nickiego Pedersena i z kontuzjowanym Andersenem w składzie. Sytuacja zespołu Jana Steachmanna wydaje się bardzo skomplikowana…
Zawodnicy ze Szwecji, którzy bardzo długo mogli łudzić się szansami na zwycięstwo w turnieju mieli zbyt „dziurawy” skład. Niezły Andreas Jonsson, wsparty przez Lindgrena i Davidssona, to przy marnej dyspozycji Lindbaecka zdecydowanie za mało.
Słabiutka reprezentacja Czech to też zaskoczenie!. Kto przypuszczał, że bracia Drymlowie aż tak obniżyli loty? Słabi na starcie i dystansie zawodnicy naszych południowych sąsiadów tylko w kilku biegach byli…. wyrazistym tłem dla rywalizujących, czołowych teamów.
1. Rosja 51: R. Povazhny 10 (2,1,3,3,1), D. Gizatullin 9 (3,0,1,2,3), R. Gafurov 10 (2,3,2,2,1), E. Saifutdinow 14 (2,3,3,3,3), G. Łaguta 8 (2,2,w,3,1)
2. Szwecja 47: A. Lindbaeck 6 (0,1,2,0,3), F. Lindgren 11 (2,1,3,3,2), D. Ruud 7 (3,1,1,2,0), A. Jonsson 13 (1,3,3,2,4!), J. Davidsson 10 (3,3,1,2,1)
3. Dania 45: N. Pedersen 5 (3,2,u,-,-), B. Pedersen 5 (1,2,2,0,0), N. Klindt 8 (1,2,2,1,2), K. Bjerre 21 (3,3,3,3,3,6!), N. K. Iversen 6 (0,2,1,1,2)
4. Czechy 12: A. Dryml 4 (1,0,0,1,2!), A. Rymel 0 (w,0,0,0,0), L. Dryml 5 (0,u,2,1,2), J. Franc 1 (0,1,0,0,0), M. Kus 2 (1,0,0,1,0)
Dzisiaj nasi
Dzisiaj o godzinie 20.30 w Peterborough odbędzie się drugi półfinał (relacja w Canal +). Pojadą w nim Brytyjczycy, Polacy, Australijczycy i Słoweńcy. Co ciekawe - Australijczycy i nasi zawodnicy nie kryli, że woleliby wystartować w czwartkowym barażu, żeby „potrenować” na leszczyńskim torze przed sobotnim finałem. W tej sytuacji wzrosłyby szanse odmłodzonej (brak Nichollsa i Richardsona) ekipy Brytyjczyków. Chyba że Australijczycy i Polacy przestraszą się silnej obsady barażu i dzisiaj dadzą z siebie wszystko.
Oto składy na dzisiejszy turniej: Australia (kask czerwony): 1. R. Sullivan, 2. A. Shields, 3. L. Adams, 4. J. Crump, 5. C. Holder; Wielka Brytania (niebieski): 1. E. Kennett, 2. L. Bridger, 3. C. Harris, 4. T. Woffinden, 5. D. King; Polska (biały): 1. T. Gollob, 2. K. Kasprzak, 3. P. Protasiewicz, 4. A. Miedziński, 5. J. Hampel; Słowenia (żółty): 1. M. Zagar, 2. D. Stojs, 3. I. Santej, 4. M. Gregoric, 5. A. Conda.(pb, sportowefakty.pl)