Studentka UKW w Bydgoszczy sporty walki trenuje od dziecka. Na pierwszy trening karate rodzice zaprowadzili ją, kiedy miała 12 lat. - Na zajęcia chodziłam przez całe gimnazjum i liceum. Na studiach, po kilku miesiącach przerwy, zapisałam się na WF - opowiada Natalia. - Tam trener Ryszard Pujszo zauważył, że mam potencjał i namówił mnie na judo. Niedługo później zapisałam się też na BJJ. Teraz to mój drugi świat.
Sport ma we krwi
Jak mówi Natalia, pasja do sportów walki jest u niej rodzinna.
- Moja mama w młodości trenowała karate, a tata, dopóki nie poszedł do wojska, kickboxing. Jesteśmy rodziną sportowców - śmieje się nasza rozmówczyni.
Natalia Jasińska jest, m.in., wicemistrzynią Polski w BJJ. Srebro zdobyła w listopadzie w Katowicach. - Było naprawdę ciężko. W zawodach brało udział ponad 20 zawodniczek z całego kraju. Jadąc tam, miałam w głowie myśl, że będzie dobrze, jeśli uda mi się stoczyć dwie walki. Nie sądziłam, że zajdę tak daleko - wspomina Natalia. - Zawsze, kiedy staję na macie przed inną zawodniczką, czuję adrenalinę. Z drugiej strony - ogarnia mnie spokój. Wiem, że co będzie, to będzie, a wszystko zależy w tej chwili od moich umiejętności i przygotowania.

Zapytaliśmy Natalię Jasińską, co składa się na jej sportowy sukces. Jak mówi, czynników jest sporo, jak na przykład dieta, regularne ćwiczenia czy wsparcie psychologiczne.
- Przygotowanie do zawodów to nie tylko odbębnienie treningu. Choć oczywiście jest on bardzo ważny. Warto słuchać swojego trenera, który, patrząc z boku, widzi więcej niż my sami. Ważna jest też szczera rozmowa z trenerem i wsparcie bliskich. I oczywiście dieta. Na co dzień staram się po prostu zdrowo odżywiać - wymienia judoczka.
Z miłości do wojska
22-letnia zawodniczka jest współautorką podręcznika akademickiego z zakresu nauczania podstaw sportów walki, który ukaże się w tym roku. Uczestniczy w konferencjach naukowych. Opublikowała dwa artykuły dotyczące agresji i odporności psychicznej sportowców.Za swoje osiągnięcia otrzymała stypendium rektora. Jako kierunek studiów wybrała wojskoznawstwo.
- W wojsku najbardziej podoba mi się dyscyplina. W tej chwili myślę o tym, by swoją przyszłość związać ze służbami mundurowymi.Może straż graniczna? Jednak mam też w głowie kilka innych pomysłów na siebie, więc zobaczymy - dodaje Natalia Jasińska.
