
- Można powiedzieć, że materiał zebrał się sam - przy codziennej pracy reporterskiej, podczas pobytu w sądach, kiedy zaglądałem do akt sądowych. Trudniejsze było przelanie tej opowieści na papier - mówi Maciej Czerniak.

- Można powiedzieć, że materiał zebrał się sam - przy codziennej pracy reporterskiej, podczas pobytu w sądach, kiedy zaglądałem do akt sądowych. Trudniejsze było przelanie tej opowieści na papier - mówi Maciej Czerniak.

- Można powiedzieć, że materiał zebrał się sam - przy codziennej pracy reporterskiej, podczas pobytu w sądach, kiedy zaglądałem do akt sądowych. Trudniejsze było przelanie tej opowieści na papier - mówi Maciej Czerniak.

- Można powiedzieć, że materiał zebrał się sam - przy codziennej pracy reporterskiej, podczas pobytu w sądach, kiedy zaglądałem do akt sądowych. Trudniejsze było przelanie tej opowieści na papier - mówi Maciej Czerniak.