Do tragedii doszło w niedzielne popołudnie, ale dopiero teraz ujawniono kto siedział za kółkiem samochodu. 20-letni Joao Maleck jest zawodnikiem meksykańskiego Santosu, który przebywa na wypożyczeniu w hiszpańskiej Sevilli.
W nocy z soboty na niedzielę piłkarz bawił się w jednym z lokalnych klubów, co potwierdzają zdjęcia na mediach społecznościowych. Maleck miał jechać nawet 160 km/h w momencie wypadku. Sam odniósł niewielkie obrażenia.
Maleckowi może grozić od czterech do dziesięciu lat więzienia.

Wideo